Kiedyś mówienie o „sile młodych” i „przyszłości w naszych rękach” zdawały się być formą emancypacji pokolenia „Z”. Po kilku latach jednak, zamiast natychmiastowej zmiany przechodzą przez załamania, zaś poczucie sprawczości zamienia się w nostalgię za młodością

  • @LukaszWyrak
    link
    32 years ago

    Tak w ogóle to nie jestem przekonany czy główna teza, że pokolenie Z jest bardziej bierne ni wypalone niż wcześniejsze jest słuszna. Na zachodzie jednak protesty extinction rebellion, BLM czy chociażby Hamburg 2017 były masowe. U nas to wszystko jest rachityczne, ale to chyba polska specyfika, że ludzie prawie w ogóle nie protestują i nie ma związków zawodowych.