Czas zadać sobie pytanie: czy mając tam konto, nie legitymizujemy działań Muska i obecnego w jego sieci społecznościowej rasizmu, ksenofobii, seksizmu oraz antysemityzmu?

Czy nasza obecność na X (jak dziś nazywa się Twitter) nie utrudnia innym użytkowniczkom i użytkownikom opuszczenia tej sieci? Czy promowanie tej platformy – przez linkowanie do niej lub osadzanie wpisów bezpośrednio w artykułach – nie dokłada się w jakimś stopniu do przyciągania nowych osób do tej sieci, a więc pośrednio do wystawiania ich na toksyczne treści?

(bezczelna autopromocja, to mój tekst w Oku)

  • Jakub Klawiter :mastodon:
    link
    fedilink
    38 months ago

    @rysiek
    OK, ale w przypadku kont ludzi to jest tak, że jeden ma potrzebę dostępu do kont mediów polityków i takich tam inny nie.
    Natomiast wydaje się, że o ile media na zachodzie rejestrują ten bałagan i reagują przynajmniej zabezpieczając sobie tyły (choćby tutaj) o tyle polskie media po prostu raz na jakiś czas wydają się zaskoczone sytuacją… i nic więcej.

    • @rysiekOP
      link
      Polski
      48 months ago

      A to to trochę prawda. Dlatego wywołuję je w tekście do tablicy.