• @pbpza@lemmy.dbzer0.com
    link
    fedilink
    111 months ago

    Najwidoczniej sprawa jest rozwiązana, inaczej osoby popierające ekipę z Syreny by jakoś się bezpośrednio zorganizowały w ramach protestu, na przykład zaczęłyby okupować wejście do Przychodni, by wymusić na nich przejście do jakiegoś procesu negocjowania rekompensaty za szkodę. Ot, klasyka anarchistycznej akcji bezpośredniej.

    • harc
      link
      Polski
      311 months ago

      Chyba, że byłyby skutecznie zastraszone albo straumatyzowane. Takie rozwirozwiązanie przenosi odpowiedzialność za rozwiązanie konfliktu na “ofiarę”’

      • @pbpza@lemmy.dbzer0.com
        link
        fedilink
        2
        edit-2
        11 months ago

        Jeśli nawet po zorganizowaniu jest ich mniej to faktycznie mają problem, czysto hipotetycznie zostają partyzanckie taktyki dla odwetu ale nie agituję za tym. Zauważ, że żadne państwo na to też nie ma odpowiedzi, więc nie jest to problem Anarchizmu. Typek z nazwiskiem sugerującym powiązanie z puszczaniem bąków zrzucił kobietę ze schodów i dostał za to jakieś śmieszne prace społeczne. Anarchizm nie musi być bardziej sprawiedliwy, jeśli jest porównywalnie sprawiedliwy co hierarchicznie zorganizowane społeczności i bardziej wolny to i tak jest to progres. Jakieś przypadkowe akcje będą się zdarzać w każdym społeczeństwie i według mnie nie dyskwalifikują koncepcji.

        • harc
          link
          Polski
          211 months ago

          Jeżeli państwo uważa, że ktoś niesłusznie zajął twoją własność i jest ona na tyle istotna, że się tym interesuje to absolutnie ma na to rozwiązania; policję, wyroki, komorników etc. Piardziewicz dostał śmieszny wyrok bo jest bojówkarzem w służbie partii która stara się kontrolować to państwo. Mam wrażenie, że to przykład przeciwny do twoich intencji, bo pokazuje ograniczenie samowolki nawet w kontekście gdzie ich własny bojówkarz, działający na ich zamówienie dostaje karę od kontrolowanego przez nich sądownictwa i prokuratury. Symboliczną, ale jednak jakąś - rzutuje to na jego wizerunek. Może to było ściąganie mu smyczy, może to, że system jednak działa na rzecz stabilizacji, mimo próby ugięcia go do swojej woli.
          W każdy razie koncepcji nie dyskwalifikuje dla mnie nie poradzenie sobie z jedną sytuacją. Tylko to, że model sprawiedliwości który sugerujesz to prawo wendetty, czy biblijnego ‘oko za oko’. “Zabrali wam dom to idźcie robić partyzantkę” przejdzie płynnie w “spalili wam dom, to sprzedajcie im kose na ulicy” itd. Jakkolwiek złe niebyły by obecne struktury państwa wizja życia w społeczeństwie, które tak rozwiązuje konflikty nie brzmi dla mnie zbyt atrakcyjnie,

          • @pbpza@lemmy.dbzer0.com
            link
            fedilink
            211 months ago

            Jakie masz alternatywy? Można tworzyć jakieś horyzontalne rady, które mogłyby wykształcać różne praktyki wokół tego, a tak to nie wiem.

            • @dziadix
              link
              411 months ago

              Bezpośrednio po zdarzeniu pojawił się już tu taki wątek jak próba dyskusji o tym, czy mogłyby być anarchistyczne mechanizmy przeciwdziałania / naprawiania niesprawiedliwości i przemocy wewnątrz ruchu: https://szmer.info/post/13479 Ale z tego co widzę przez te 2 lata nieduża liczba postaci zainteresowanych tematem nie zwiększyła jakoś drastycznie. Napisałem tam parę zdań wypocin na temat jakiejś koncepcji przeciwdziałania eskalacjom. Wydaje mi się to raczej aktualne. Ogólnie wydaje mi się (poprawcie mnie jesli mylę) sytuacja wokół konfliktu nie zmieniła przez 2 lata istotnie, jest w stagnacji. Ale wraz z pojawieniem Zaczynu i jakiejś tam rotacji osób w ruchu mam wrażenie, że konflikt ulega pewnemu rozmyciu. Uważam chyba, że to dobrze i choć nie jestem tu symetrystą i niebyłem od 2 lat na syrenie ani przychodni to kierunek normalizacji wydaje mi się obecnie chyba najsensowniejszy. Żeby nie okazało za ileś lat, że skończyliśmy jak obóz postsolidarnościowy i w np. 2021 roku najważniejszą osią sporu ideowego w pańswie polska jest to kto poparł rząd Olszewskiego, a kto nie… Świat i punkty odniesienia idą naprzód.

              • harc
                link
                Polski
                111 months ago

                Dzięki, zapomniałem o tamtym wątku, a jest cenny, później jeszcze odświeżę. Jak pewnie się domyślasz kieruje mną podobna perspektywa. Bojkotuje przestrzenie, co do których wiem, że zaszła tam już prawie pełna rotacja i chciałbym wiedzieć czy i jak ta kwestia może zostać kiedyś zamknięta. Czy też za 20 lat jakiś skrytobójca dopadnie mnie bo w 2034 widziano jak wszedłem na Przycho na 5 minut. Mam też wrażenie, że aktualnie kwestia najmocniej porusza osoby niekoniecznie najbardziej bezpośrednio zaangażowane, chociaż tego nie mam jak zweryfikować.

              • @pbpza@lemmy.dbzer0.com
                link
                fedilink
                211 months ago

                Też mam takie lewicowo-minarchistyczne inklinacje, głównie by unikać dynamik sekciarskich i właśnie do rozwiązywania konfliktów