Ja tam fanatycznie na firefoxie, okazjonalnie coś mnie zmusi to korzystam z Chromium, ale też niechętnie. Firefoxowi z zestawem odpowiednich wtyczek jednak ciężko dorównać pod względem ‘prywatności’.
u mnie jest pierdyliard rzeczy robionych naraz, w międzyczasie z pierdyliard zakładek i rzeczy w trakcie czytania/przeglądania, więc potrzebuję czegoś, co jest wydajniejsze niż firefox i co się tak notorycznie jak on nie zawiesza, bo potem zwyczajnie mam problem z ogarnięciem, gdzie skończyłam. A wiarę w prywatność to w zasadzie straciłam, bo po pierwsze - i tak masa rzeczy idzie przez korpo (gmail, fb itp.), po drugie - w razie czego przeciętny obywatel wobec władzy i tak jest bezbronny. Chce się docelowo przestawić na chromium (kolejna rzecz na liście to do), ale tak bardziej w ramach wspierania wolnego oprogramowania. Firefoxa też mam i docelowo firefox miał być do rzeczy bardziej prywatnych a chrome bardziej do fb itp., ale jak to u mnie, ze 100 razy pomieszać zdążyłam ;-)
Absolutnie standardowo mam 100-200 zakładek, jak pogrzebiesz to znajdziesz mój bugreport z zastrzeżeniami do działania FF przy >tysiącu zakładek otwartych i w kolejnych regresyjnych sesjach odzyskiwania. Z mojego doświadczenia działa w takich sytuacjach lepiej niż Chromium…
ogrzebiesz to znajdziesz mój bugreport z zastrzeżeniami do działania FF przy >tysiącu zakładek otwartych i w kolejnych regresyjnych sesjach odzyskiwania. Z mojego doświadczenia działa w takich sytuacjach lepiej niż Chromium…
i nie wyskakuje ci ciągle ten komunikat, że coś poszło nie tak i firefox wymaga restartu? Bo mi (i nie tylko mi) wyskakuje - nie wiesz, od czego to może zależeć/czym być spowodowane?
Poprzez “bugrepost” rozumiesz, że wrzuciłeś jakiś post o tym na szmerze i jak przeszukam twój profil to go gdzieś znajdę?
Ja tam fanatycznie na firefoxie, okazjonalnie coś mnie zmusi to korzystam z Chromium, ale też niechętnie. Firefoxowi z zestawem odpowiednich wtyczek jednak ciężko dorównać pod względem ‘prywatności’.
u mnie jest pierdyliard rzeczy robionych naraz, w międzyczasie z pierdyliard zakładek i rzeczy w trakcie czytania/przeglądania, więc potrzebuję czegoś, co jest wydajniejsze niż firefox i co się tak notorycznie jak on nie zawiesza, bo potem zwyczajnie mam problem z ogarnięciem, gdzie skończyłam. A wiarę w prywatność to w zasadzie straciłam, bo po pierwsze - i tak masa rzeczy idzie przez korpo (gmail, fb itp.), po drugie - w razie czego przeciętny obywatel wobec władzy i tak jest bezbronny. Chce się docelowo przestawić na chromium (kolejna rzecz na liście to do), ale tak bardziej w ramach wspierania wolnego oprogramowania. Firefoxa też mam i docelowo firefox miał być do rzeczy bardziej prywatnych a chrome bardziej do fb itp., ale jak to u mnie, ze 100 razy pomieszać zdążyłam ;-)
Absolutnie standardowo mam 100-200 zakładek, jak pogrzebiesz to znajdziesz mój bugreport z zastrzeżeniami do działania FF przy >tysiącu zakładek otwartych i w kolejnych regresyjnych sesjach odzyskiwania. Z mojego doświadczenia działa w takich sytuacjach lepiej niż Chromium…