Co się stało w państwie szwedzkim? Drugą siłą w parlamencie zostali Szwedzcy Demokraci, których lider - jeszcze przed wojną w Ukrainie - nie był pewien, czy woli Bidena, czy Putina. W dodatku Jimmie Åkesson chce w przyszłości zostać premierem

  • harcOPM
    link
    12 years ago

    I co, to znaczy, że nie ma tematu?

    Nie, to znaczy, że nie ma “stref no-go”.

    Skoro nie ma “stref no-go”, to przestajemy rozmawiać o:

    A kto tak powiedział? Po prostu nie interesuje mnie kwestia przestępczości w szwecji, poza jej elementem, który wykorzystywany jest przez skrajnie prawicową propagandę.

    etnicznych gangach

    Te istnieją wszędzie, gdzie jest jakakolwiek imigracja. Polskich gangów za granicą też nie brakuje.

    i nie, to nie dlatego, że w Szwecji zgłasza się wszystko bardzo dokładnie.

    Nie mam czasu wnikać w metodologię, ale podejrzewam, że dalej wyniki są zachwiane przez znacznie wyższą świadomość przemocy, ze strony Szwedek (co jest względnie pozytywne, bo bardziej zwraca na nią uwagę).

    Przestaliśmy – nie zaczęliśmy nawet – o tym wszystkim rozmawiać, no bo przecież nie ma stref no-go…

    A jak często i gęsto rozmawiamy o przestępczości z bronią w (republice) Irlandii?

    there were 39 homicide offenses and 2,517 weapons and explosives offenses in 2021 (i to w 4 milionowym kraju)

    Pewnie dla tego, że nas to bezpośrednio nie dotyczy. Powinni o tym mówić lokalni politycy - tu się z twoją tezą absolutnie zgadzam. Ale czy generalnie powinien być to istotny temat dla ruchu wolnościowego? Poza Szwecją tylko w zakresie w którym to faktycznie interesuje to ruch wolnościowy, bo - uwaga uwaga - mamy inne pilne problemy u siebie, na których powinniśmy się skupiać, żeby odpowiadać na nasze lokalne kwestie, przed międzynarodowymi.

    Zgadzam się, że zaplecze intelektualne polskiego ruchu niemalże nie istnieje i sądzę, że warto to wskazywać jako problem. Choć też w dużej mierze jest efektem raczej świadomej antyintelektualnej polityki części ruchu, oraz jego generalnego stanu.

    • 8Petros he/him
      link
      12 years ago

      Zgadzam się, że zaplecze intelektualne polskiego ruchu niemalże nie istnieje i sądzę, że warto to wskazywać jako problem. Choć też w dużej mierze jest efektem raczej świadomej antyintelektualnej polityki części ruchu, oraz jego generalnego stanu.

      I to jest kawałek, co do którego się całkowicie zgadzamy.

      mamy inne pilne problemy u siebie, na których powinniśmy się skupiać, żeby odpowiadać na nasze lokalne kwestie, przed międzynarodowymi.

      Natomiast tu już nie. Jestem przekonany, że najistotniejsze “nasze lokalne kwestie” są przede wszystkim warunkowane przez procesy globalne, a ostatecznie przez Wszechkryzys. Bez ciągłej świadomości tego jesteśmy skazani na zaściankowość.

      Ale kopii kruszyć nie będę - jesteśmy po tej samej stronie.