Pół żartem, pół serio bo jestem ciekaw.
Ja jestem w 100% “z miasta” więc nie mam za bardzo do kogo zagadać w tych tematach.
Dałoby radę zrobić gdzieś staż aby zobaczyć czy będzie mi to pasować?
Da się z tego wyżyć? Trzeba samemu zainwestować w pasiekę czy można robić u kogoś?
Wiem, że na warszawskim Jazdowie jest inicjatywa Miejskie Pszczoły - ze strony nie wyglądają aktywnie, ale czasami mijam i chyba ktoś to dalej ogarnia.