Najprawdopodobniej w końcu udało się ustalić przyczynę naszych ostatnich problemów, dla odmiany - natury sprzętowej.

Jeden z wadliwych elementów już został wymieniony, ale być może będziemy musieli wymienić nasz (fizyczny) serwer jeśli i tak znowu padniemy. Jest to efekt naszej troski o bezpieczeństwo danych i niezależność od korporacji i ich rozwiązań - niestety ma to swój konkretny koszt i w tym wypadku jest nim to, że fizyczny sprzęt czasami zawodzi.
W każdym razie - jest lepiej, w końcu rozwiązaliśmy kluczową część męczącej nas od jakiegoś czasu zagadki.

Trzymajcie za nas kciuki i miłego łikendziku.