właśnie ciekawa jestem: ludzie z powodu tej imprezy mają w Niemczech realnie jakieś problemy? Jak ktoś prowadzi np. hotel czy pensjonat i ma gości z takiej imprezy, to niemieckie służby (przy ew. współpracy z innymi) zrobią mu nalot? Może to stąd te ceny noclegów?
Uważa się, że dostępność łóżek hotelowych w Hamburgu jest lepsza niż w Lipsku (miejsce 36C3a).
Nie wiem, czy anulawanie rezerwacji hotelowych będzie takie proste we wszystkich przypadkach, biorąc pod uwagę fakt, że organizatorzy zdecydowali się nie organizować imprezy, ale to nie byłą wina władz.
właśnie ciekawa jestem: ludzie z powodu tej imprezy mają w Niemczech realnie jakieś problemy? Jak ktoś prowadzi np. hotel czy pensjonat i ma gości z takiej imprezy, to niemieckie służby (przy ew. współpracy z innymi) zrobią mu nalot? Może to stąd te ceny noclegów?
Nie, na tą imprezę zjeżdża się pewnie po 20-30 tysięcy ludzi.
Uważa się, że dostępność łóżek hotelowych w Hamburgu jest lepsza niż w Lipsku (miejsce 36C3a).
Nie wiem, czy anulawanie rezerwacji hotelowych będzie takie proste we wszystkich przypadkach, biorąc pod uwagę fakt, że organizatorzy zdecydowali się nie organizować imprezy, ale to nie byłą wina władz.