Płaca minimalna w 2025 r. wyniesie ponad 4500 zł — wynika ze wstępnych wyliczeń przygotowanych dla "Dziennika Gazety Prawnej" przez Łukasza Kozłowskiego, głównego ekonomistę Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Licząc od pierwszego rządu Donalda Tuska. Liczby w zaokrągleniu. Rządy decydują o wysokości stawki minimalnej na kolejny rok przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.
W 2009r. rząd PO podniósł płacę minimalną o 13%
W 2010r. rząd PO podniósł płacę minimalną o 3%
W 2011r. rząd PO podniósł płacę minimalną o 5%
W 2012r. rząd PO podniósł płacę minimalną o 8%
W 2013r. rząd PO podniósł płacę minimalną o 7%
W 2014r. rząd PO podniósł płacę minimalną o 5%
W 2015r. rząd PO podniósł płacę minimalną o 4%
W 2016r. rząd PO podniósł płacę minimalną o 6%
W 2017r. rząd PiS podniósł płacę minimalną o 8%
W 2018r. rząd PiS podniósł płacę minimalną o 5%
W 2019r. rząd PiS podniósł płacę minimalną o 7%
W 2020r. rząd PiS podniósł płacę minimalną o 16%
W 2021r. rząd PiS podniósł płacę minimalną o 8%
W 2022r. rząd PiS podniósł płacę minimalną o 8%
W 2023r. rząd PiS podniósł płacę minimalną o 16%
W 2024r. rząd PiS podniósł płacę minimalną o 18% (licząc pierwsze półrocze 2024, ponieważ w 2024r. przewidziano dwie podwyżki).
Z artykułu: plany na 2025r.: “Oznacza to wzrost o 210,90 zł, tj. 5,6 proc.”.
Za rządów PO minimalna krajowa wzrastała średnio o 6% rocznie.
Za rządów PiS minimalna krajowa wzrastała średnio o 11% rocznie.
Wiadomo, że PO najchętniej zniosło by stawkę minimalną i VAT na baty, ale żeby to wyliczenie miało jakąkolwiek wartość, trzeba by uwzględnić inflację i realną moc nabywczą danej kwoty. Inaczej mówiąc przy 20% inflacji ‘podwyżka’ o 18% oznacza realne obniżenie minimalnej.
Nie znam się na ekonomii, ale wydaje mi się, że średnia wysokość inflacji za rządów PiS względem rządów PO nie będzie większa niż 3%, a różnica w średniej podnoszenia płacy minimalnej to 5%.
Co do mocy nabywczej danej kwoty, to można np. policzyć ile litrów benzyny można było kupić za minimalne zarobki w poszczególnych latach za rządów PO i za rządów PiS. Myślę, że wypadnie to na korzyść pierdolonego PiSu.
Licząc od pierwszego rządu Donalda Tuska. Liczby w zaokrągleniu. Rządy decydują o wysokości stawki minimalnej na kolejny rok przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.
W 2009r. rząd PO podniósł płacę minimalną o 13% W 2010r. rząd PO podniósł płacę minimalną o 3% W 2011r. rząd PO podniósł płacę minimalną o 5% W 2012r. rząd PO podniósł płacę minimalną o 8% W 2013r. rząd PO podniósł płacę minimalną o 7% W 2014r. rząd PO podniósł płacę minimalną o 5% W 2015r. rząd PO podniósł płacę minimalną o 4% W 2016r. rząd PO podniósł płacę minimalną o 6%
W 2017r. rząd PiS podniósł płacę minimalną o 8% W 2018r. rząd PiS podniósł płacę minimalną o 5% W 2019r. rząd PiS podniósł płacę minimalną o 7% W 2020r. rząd PiS podniósł płacę minimalną o 16% W 2021r. rząd PiS podniósł płacę minimalną o 8% W 2022r. rząd PiS podniósł płacę minimalną o 8% W 2023r. rząd PiS podniósł płacę minimalną o 16% W 2024r. rząd PiS podniósł płacę minimalną o 18% (licząc pierwsze półrocze 2024, ponieważ w 2024r. przewidziano dwie podwyżki).
Z artykułu: plany na 2025r.: “Oznacza to wzrost o 210,90 zł, tj. 5,6 proc.”.
Za rządów PO minimalna krajowa wzrastała średnio o 6% rocznie. Za rządów PiS minimalna krajowa wzrastała średnio o 11% rocznie.
Wiadomo, że PO najchętniej zniosło by stawkę minimalną i VAT na baty, ale żeby to wyliczenie miało jakąkolwiek wartość, trzeba by uwzględnić inflację i realną moc nabywczą danej kwoty. Inaczej mówiąc przy 20% inflacji ‘podwyżka’ o 18% oznacza realne obniżenie minimalnej.
Nie znam się na ekonomii, ale wydaje mi się, że średnia wysokość inflacji za rządów PiS względem rządów PO nie będzie większa niż 3%, a różnica w średniej podnoszenia płacy minimalnej to 5%.
Co do mocy nabywczej danej kwoty, to można np. policzyć ile litrów benzyny można było kupić za minimalne zarobki w poszczególnych latach za rządów PO i za rządów PiS. Myślę, że wypadnie to na korzyść pierdolonego PiSu.
Inflacja średnioroczna w 2023 roku wyniosła 11,4 procent - podał Główny Urząd Statystyczny. W 2022 roku tempo wzrostu cen wyniosło 14,4 procent, w 2021 wskaźnik inflacji by[ł] wyraźnie niższy i wynosił 5,1 procent. To dane z GUS, więc wrodzony brak zaufania karze mi zakładać, że faktyczna była wyższa.
No i?