Jeśli byłem w skłocie, to tylko raz i bardzo dawno temu. Nigdy w takim miejscu nie mieszkałem, więc nie wyobrażam sobie za bardzo jak to wygląda. Stąd garść pytań, jeśli głupich to wybaczcie:

  1. Kiedy ktoś decyduje się zamieszkać w skłocie (w odróżnieniu od bycia zmuszonym przez los do zamieszkania w nim), to skąd wie, gdzie takowy znaleźć? W moim mieście funkcjonowała kiedyś Kolonia Artystów, ale z tego co wiem już jej nie ma. Nie wiedziałbym jak znaleźć takie miejsce.
  2. Jak wyglądają pierwsze chwile w skłocie? Od czego najlepiej zacząć?
  3. Czy życie w skłocie wiąże się z minimalizmem (posiadanie minimum przedmiotów)?
  4. Jak wygląda zachowanie czystości w skłocie?
  5. Jeśli skłot to opuszczona nieruchomość, to co z mediami: wodą, kanalizacją, ogrzewaniem?
  • kubistyczny kameleon
    link
    fedilink
    arrow-up
    2
    ·
    3 years ago

    to o odpoczynku chyba bardzo istotne. od większości osób na skłotach słyszę że “zawsze coś” i nie da się wyjść z pokoju, żeby nie władować w jakieś działanie, naprawy czy nawet po prostu sytuację towarzyską

    • Vandrad
      link
      fedilink
      arrow-up
      3
      ·
      3 years ago

      Prawda, dlatego tak istotny jest wyrobiony przynajmniej zdrowy poziom asertywności ;)