Istnieją inne wyszukiwarki poza Googlem i Bingiem, często nastawione na większą prywatność. Na przykład DuckDuckGo. Te wyszukiwarki zazwyczaj nie mają własnego indeksu i crawlerów, używają interfejsów API Google i Bing. Przy takim wzroście cen może to spowodować problemy. Jeśli koszty DuckDuckGo wzrosną o 500%, nie jest oczywiste, czy będą w stanie utrzymać się na powierzchni.
Nie miał bym nic przeciw. Na tym rynku bezdyskusyjnie - im większa konkurencja, tym lepiej. Myślę, że trzeba się będzie znowu przyjrzeć rozwiązaniom typu YaCy, bo to byłby najlepszy kierunek.