Istnieją inne wyszukiwarki poza Googlem i Bingiem, często nastawione na większą prywatność. Na przykład DuckDuckGo. Te wyszukiwarki zazwyczaj nie mają własnego indeksu i crawlerów, używają interfejsów API Google i Bing. Przy takim wzroście cen może to spowodować problemy. Jeśli koszty DuckDuckGo wzrosną o 500%, nie jest oczywiste, czy będą w stanie utrzymać się na powierzchni.

    • harcOPM
      link
      12 years ago

      Z tego co pamiętam ciągnie dane i z googla i z binga czy tam yahoo, więc potencjalnie tak.

  • @didleth
    link
    12 years ago

    A tłumacząc to z technicznego na humanistyczny? O co chodzi z tym “używaniem API binga przez DuckDuck”?

    • harcOPM
      link
      32 years ago

      To że DuckDuckGo to front do wyników pobieranych z Binga i Googla, więc jak te podniosą ceny, to nie będzie w stanie zapewniać darmowej pseudo-anonimowej usługi.

  • Szymon Nowicki
    link
    fedilink
    12 years ago

    @harcesz Przecież DDG i inni mają deale z MS że używają ich indeksu i zarazem ich sieci reklamowej. To dla MS czysty win-win.

    W ogóle śmieszne jak ludzie odkrywają że DDG to Bing (tylko ułomny bo nie zna kontekstu użytkownika i przez to ma gorsze, choć ok, bardziej prywatne, wyniki)

    • harcOPM
      link
      12 years ago

      Nie koniecznie, jeśli chcą budować prestiż swojej marki i podkreślać, że nie ma alternatyw a historycznie była to ich główna strategia wszędzie, gdzie wchodzili. Podobnie jak “Embrace, extend, and extinguish”.