• harc
    link
    Polski
    2
    edit-2
    3 hours ago

    “Marksizm kulturowy” to prawicowa teoria spiskowa, a nie jakikolwiek faktyczny nurt myśli, za jaki od biedy można by uznać “cancel culture” (choć i to niechętnie). A co do reszty będę musiał poczytać.

    • Waćpan
      link
      115 minutes ago

      Hym? Pod tym zbiorczym konceptem parasolowym – Marksizm Kulturowy – “łapię wszystko empatyczne”:

      • Poprawność Polityczną,
      • Social Justice Warrior,
      • Cancel Culture i Red Flagging,
      • Trend/Subkulturę Woke,
      • Uznanie Równości i Różnorodności, Nienormatywizm,
      • Antypatriarchalizm,
      • Dekolonizację,
      • Aktywizm Klimatyczny,
      • Zero Waste i Antykonsumpcjonizm,
      • Ekologizm, Cottagecore,
      • Ezoterykę,
      • Non-Violent Communication,
      • Postwzrost i Bezwarunkowy Dochód Podstawowy.

      To są +/- encyklopedyczne, w teorii neutralne koncepty. Ludzkość różnicuje się (polaryzuje) wartościowaniem im nadawanym. Bywają antagonizujące po prostu.
      U niżej podpisanego to punkt wyjścia do chronicznych rozterek egzystencjalnych, gdyż w konceptach, jako Postępowych, pokładam sympatię (supportuję), lecz gdzie indziej mam enkulturację (np. do jakich kręgów towarzyskich należę – na Baletach

      TW: prz*moc

      rzuca się motylami, tulipanami lub przypala ludzi fajkami dla żartu

      ), co oznacza – poza mikrofrustracjami (jedni znajomi cisną na innych znajomych i vice versa) – iż nie jestem bezkrytyczny, niuansuję, do wartościowań trzymam dystans, a stąd nie uważam, iż konwencjonalnie rozumiana depolaryzacja jest wykonalna; stąd promuję Filaryzację Społeczną, a za nią Manifesty Mentalne, jako “usankcjonowane bańki światopoglądowe”. Chyba chciałbym się mylić, choć nawet tego przestaję być pewny. :-P