W ostatnich dniach głośna stała się sprawa 21-letniej Mariki, byłej działaczki Młodzieży Wszechpolskiej, która miała zostać skazana na trzy lata więzienia za próbę wyrwania innej kobiecie torby w barwach środowisk LGBT. "Gazeta Wyborcza" dotarła do nieznanych szczegółów wyroku i wskazuje, że nie są one korzystne dla Mariki "przedstawianej przez prawicę jako biedna studentka".
A ja się pytam, dlaczego prawica nie staje w obronie jej kolegi z którym współpracowała? PIEKŁO MĘŻCZYZN.
Pytajcie się swoich prawicowych kolegów, dlaczego ziobro i prawica i mordo siuris nie próbują bronić tego młodego chłopaka. Bo co, bo miał skrajne poglądy, bo są w sieci fajne zdjęcia z nim? Znowu kobiety mają łatwiej!!!111!!1