Pani Gul, krawiec, elektryk, dziewczynka i być może kot oraz 28 innych osób od trzech tygodni jest torturowanych przez Straż Graniczną na granicy. Polscy Strażnicy codziennie odmawiają im jedzenia, wody i lekarstw. 3 osoby we Wrocławiu: bibliotekarka, kasjer, student, właśnie rozbiły własne obozowisko pod Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim. Dzielne osoby stanęły po stronie słabszych domagając się natychmiastowego dopuszczenia pomocy medycznej do uchodźców. W Warszawie kolejne dziewczynki, elektrycy i krawcowe rozpoczęły strajk głodowy. W całym kraju mieszkańcy domagają się wpuszczenia uchodźców na terytorium oraz zapewnienia im ochrony międzynarodowej i pomocy medycznej w tym psychologicznej. Przez najbliższe godziny będziemy relacjonować co dzieje się pod Urzędem Wojewódzkim. Rozpowszechniajcie wiadomość o tym, że solidarność jest silniejsza niż broń i drut kolczasty!

Oświadczenie osób okupujących Urząd Wojewódzki we Wrocławiu: No Border! No Nation! Odezwa Wrocławskich anarchistek Jako anarchistki, anarchiści i osoby anarchistyczne, które głęboko wierzą w ideę kosmopolityzmu oraz w to, że państwa narodowe to twór mający na celu skłócić ze sobą l udzi aby ci nie buntowali się przeciwko władzy. Rozpoczynamy strajk okupacyjny Urzęd Wojewódzkiego we Wrocławiu! Naszym żądaniem jest dopuszczenie pomocy medycznej do 32 osób ubiegających się o status uchodźcy w Usnarzu Górnymm. Nie opuścimy tego miejsca dopóki nasze żądania nie zostaną spełnione! Okupacja będzie trwać do skutku! Wroga nie ma na granicy, wróg grzeje dupę w luksusowym biurze!

  • @MitroOP
    link
    23 years ago
    1. września 2021 9.50 Obóz wstaje. Witamy piąty dzień okupacji. Dzisiaj jest sobota, więc nie budzą nas urzędnicy przychodzący na 6 do swoich biur. Za to piątkowy wieczór był pełen wrażeń: przyjechał Party Bus, pełen klubowiczów, oraz wiele innych ludzi, którzy z nami rozmawiali. Niektórzy nie wiedzieli co się dzieje na granicy lub mieli wiadomości tylko z państwowej telewizji. Oczywiście, jak codziennie przychodzili aktywiści by nas wesprzeć, przynosili jedzenie, picie i dobre słowo. Tylko wojewoda się nie pojawił, choć byliśmy u niego z zaproszeniem… Nie wiemy co się dzieje na granicy i bardzo nas to martwi. Fundacja Ocalenie musiała opuścić teren przygraniczny, także nasi znajomi przyjechali już do Wrocławia. Nie ma informacji o tym, aby do grupy uchodźców przetrzymywanych na granicy, dotarło wsparcie medyczne, więc zmuszeni jesteśmy siedzieć tu dalej. Dzisiaj o 19:00 organizujemy spontaniczne zgromadzenie, które jest reakcją na groźby od wrocławskich neonazistów, że odwiedzą nas w sobotę. Nie jest przesadą nazwanie ich separatystami rasowymi, którzy dla osób z innych kultur mają tylko pogardę. Idea pomocy wzajemnej jest im zupełnie obca. Prasa dzisiaj na pewno będzie miała co fotografować… Tak więc zapraszamy wszystkich do nas popołudniu i na wieczór. https://www.facebook.com/events/274114560925856/?ref=newsfeed Cały czas zachęcamy do dołączeniu do protestu. Im nas więcej tym większy nacisk wywieramy. Przychodźcie więc z namiotami chociaż na jedną noc! Czekamy na leki i karetkę dla uchodźców! Do skutku!