Ciekawi mnie jakich używacie strategii, by ludzieńkowie bezstresowo, bez winy i radośnie zrozumieli, że aktywizm na facebooku nie jest taki fajny.

Moje argumenty krążą wokół:

  • niekolaboracji z policją i technofaszyzmem,
  • niewzbogacania najbogatszych,
  • nienarażania na zagrożenie siebie i innych,
  • niewspierania fałszywej wizji wolności tego techno-portalu,
  • braku autonomii
  • niewspieraniu mizoginistycznej technologii białego burżujskiego palanta.

Fajnie by było, gdyby następnym razem po prostu można było powiedzieć: przeczytaj sobie ↑ ten wątek na szmerze ;)

  • harc
    link
    fedilink
    arrow-up
    5
    ·
    3 years ago

    Obecnie byłby w stanie w ciągu pewnie do pół godziny skasować z sieci prawie całość polskojęzycznego ruchu wolnościowego, który ma może 4 aktualne strony WWW, a całą resztę na FB/IG…

    • etherOP
      link
      fedilink
      arrow-up
      3
      ·
      3 years ago

      W związku z tym właśnie faktem bardzo mnie martwi jak się ma bzzznet.

      Bo jedną z korpo-politycznych strategii jest to, że możesz latami budować swoją strategię komunikacyjną u nich, w poczuciu bezpieczeństwa, ale w newralgicznym momencie, blokują. I to może nawet w niektórych sytuacjach być śmiertelne.