Ciekawi mnie jakich używacie strategii, by ludzieńkowie bezstresowo, bez winy i radośnie zrozumieli, że aktywizm na facebooku nie jest taki fajny.

Moje argumenty krążą wokół:

  • niekolaboracji z policją i technofaszyzmem,
  • niewzbogacania najbogatszych,
  • nienarażania na zagrożenie siebie i innych,
  • niewspierania fałszywej wizji wolności tego techno-portalu,
  • braku autonomii
  • niewspieraniu mizoginistycznej technologii białego burżujskiego palanta.

Fajnie by było, gdyby następnym razem po prostu można było powiedzieć: przeczytaj sobie ↑ ten wątek na szmerze ;)

  • Vandrad
    link
    fedilink
    arrow-up
    2
    ·
    3 years ago

    Ja często nie uderzam w jakieś techno / korpo / globalistyczne punkty, bo z mojego doświadczenia większość osób raczej chociaż odrobinę sobie zdaje z tego sprawę, ale wygoda ważniejsza. Raczej mówię o tym, że kumam, że własna wygoda i nie interere daną osobę dbanie o własne bezpieczeństwo, ale to niech chociaż pokmini o ewentualnych zagrożeniach dla osób dookoła. Drugą sprawą jest podsyłanie niekorpo (albo ograniczenie do minimum) linków do jakichkolwiek rzeczy, ‘zmuszanie’ do komunikacji przez inne komunikatory etc etc. Mam wrażenie, że z czasem gdy dołączają inne osoby z otoczenia do tego rodzaju ‘przekonywania’ przynosi to efekty. W myśl, że może poza memikami i reklamami nic nie będzie na korpo stronkach skoro powoli, bo powoli, ale jednak, coraz więcej osób jest zainteresowana alternatywami.

    Inną ciekawą kwestią jest publikowanie na alternatywnych mediach informacji, nie publikując ich na korpo mediach - przerzuć się bo Cię omijają rzeczy :P