Ciekawi mnie jakich używacie strategii, by ludzieńkowie bezstresowo, bez winy i radośnie zrozumieli, że aktywizm na facebooku nie jest taki fajny.

Moje argumenty krążą wokół:

  • niekolaboracji z policją i technofaszyzmem,
  • niewzbogacania najbogatszych,
  • nienarażania na zagrożenie siebie i innych,
  • niewspierania fałszywej wizji wolności tego techno-portalu,
  • braku autonomii
  • niewspieraniu mizoginistycznej technologii białego burżujskiego palanta.

Fajnie by było, gdyby następnym razem po prostu można było powiedzieć: przeczytaj sobie ↑ ten wątek na szmerze ;)

  • @miklo
    link
    83 years ago

    “szeregowy” aktywista będzie uzywał alternatyw jeżeli “jego” organizacje będa ich używać. Dlatego trzeba “atakować” w tej sprawie ludzi, którzy odpowiadają za komunikację w organizacjach. Żeby stworzyli i utrzymywali przynajmniej jeden kanał społecznościowy niezależny od korporacji. I nie traktowali tego kanału per noga , jako drugiego sortu, w stylu, że wrzucają na nim linki do FB/TT/IG , tylko żeby faktycznie to był kanał dzięki któremu mozna być na bieżąco z działaniami organizacji bez odwiedzania korpomediów. A kolejny krok (w zasadzie to można i należy go wykonać od razu) to swego rodzaju wyznaczenie priorytetów czyli poinformowanie publiki, że owszem mamy różne kanały komunikacji ale polecamy używać tych a nie tamtych bo… i tu lista powodów. Świetnie ma to zrobione na stronie np. https://framasoft.org/en/