Te lizusy, podłe gbury, obrzydliwe kreatury, mimo buntu oburzonych, ślinią się do przełożonych.
W świecie zgrzytów i rebusów wszędzie pełno jest lizusów. Powiedz, czy Cię nie przeraża wskazówka wazeliniarza?
„Posmarujcie się dzieciny grubą warstwą wazeliny; jeśli człowiek bardzo chce, wślizgnie się… wiadomo gdzie”.
Generalnie ok, ale mam wrażenie, że to nie jest dobra społeczność na takie posty.