A ja jakoś tak złośliwie nigdy nie wpuszczam tesli albo nie zjeżdżam im na wąskiej drodze, może jestem po prostu złośliwym kutasem, ale daje mi to dużo radości. W sumie im większy suv, to robię podobnie (łącznie ze stawaniem blisko na parkingu), ale małe autka zazwyczaj wpuszczam i z kulturką. Ponieważ jestem beemiarzem, to moje zachowanie pewnie jest odbierane jako zwykłe buractwo, zamiast protest przeciwko tym ebanym waleniom :(
A ja jakoś tak złośliwie nigdy nie wpuszczam tesli albo nie zjeżdżam im na wąskiej drodze, może jestem po prostu złośliwym kutasem, ale daje mi to dużo radości. W sumie im większy suv, to robię podobnie (łącznie ze stawaniem blisko na parkingu), ale małe autka zazwyczaj wpuszczam i z kulturką. Ponieważ jestem beemiarzem, to moje zachowanie pewnie jest odbierane jako zwykłe buractwo, zamiast protest przeciwko tym ebanym waleniom :(
Ja nie wpuszczam z podporządkowanych dróg (robię/nie robię innych autkowych rzeczy) drogich aut.