Teraz chcą to zrobić w całym kraju. „Jako rodzic i minister zdrowia uważam, że powinniśmy przyjrzeć się jakiejś formie tego podejścia na szczeblu krajowym w zakresie ochrony zdrowia psychicznego młodzieży.” - mówi minister zdrowia Republiki Irlandii, Stephen Donnelly.
Myślę, że wręcz przeciwnie. Dzieci będą miały dostęp do internetu przez komputer - więc na tej bazie będą wiedziały, co jak działa itp. Będą mogły korzystać ze zwykłych telefonów - więc będą wiedzieć, jak działa telefonia komórkowa. A cały ten okres można spokojnie wykorzystać na higienę cyfrową. Nawet, jeśli jacyś nauczyciele czy rodzice prześpią ten temat - to jednak przeciętny 12latek ogarnie więcej, niż 7latek i jakieś podstawy, chociażby na bazie lekcji informatyki, mieć będzie. I odchodzi cała ta presja rówieśnicza.
@didleth ta kwestia internetu przez komputer mnie śmieszy. Nwm jak to wygląda w Irlandii, ale w Polsce moje doświadczenie z internetem na lekcji informatyki to było założenie konta pocztowego i wysłanie maila. A potem to już klepanie office-a. Nie sądzę, żeby w tym przypadku usprawiedliwianie zakazu nieudolną edukacją było dobrym podejściem.
Sam musiałem się nauczyć korzystać z sieci w sposób bezpieczny i tylko dlatego że mnie to interesowało podczas gdy większość ludzi po prostu klika chrome i dawaj. Myślę, że takie podejście nie omija “informatyków” w szkołach. Możemy zrobić kurs przyspieszony dobrego internauty z pieczątką i innymi bajerami, ale pod koniec zostajemy z użytkownikiem którego nie obchodzi prywatność, wolność i bezpieczeństwo oprogramowania, jeśli jedyne co dostał to instrukcja instalacji Chrome i odbycie rozmowy przez komunikator Teams.
Z całą resztą się zgadzam.
a moje to były komputery Elwro 800 Junior w podstawówce i Windows3.11 w liceum, czasy jednak idą do przodu i program informatyki również. Plus od zaangażowania nauczyciela też wiele zależy. A bezpieczne korzystanie z internetu to nie tylko informatyka, a w zasadzie od 4 klasy każdy przedmiot. Wcześniej też można, ale z głową i najlepiej niech nauczyciele ogarnąć to sami, bo inaczej skończą na “zdalnej lekcji z Rodusiem” przygotowanej przez ministerstwo