Rosjanin Igor R., którego Polska przyjęła jako politycznego uchodźcę, płaciła mu stypendium i zapewniła mieszkanie, okazał się współpracownikiem rosyjskich służb. Z akt zakończonego śledztwa wynika, że zbierał informacje o pracownikach polskiego MSZ, jednym z rządowych programów, a nawet o nauczycielach pomagających przebywającym w Polsce Rosjanom. Akta sprawy pokazują kim są i w jaki sposób działają rosyjscy szpiedzy.

Idealny szpieg - w razie wpadki zniechęca do pomagania rosyjskiej opozycji.