Długo zwlekałyśmy z tą trudną dla nas decyzją - postanowiłyśmy jako grupa opuścić Federację Anarchistyczną. Zachowujemy zarówno anarchistyczny, oddolny charakter grupy, jak i skrót WFA, z którym wiele z nas się utożsamia. Tak naprawdę zmianie uległa jedynie część nazwy oraz zerwanie ze strukturami FA. Dlatego dzisiaj powołujemy do życia Warszawską Formację Anarchistyczną.

W naszym odczuciu organizacje takie jak Federacja Anarchistyczna mogą służyć rozwojowi środowiska anarchistycznego, ale niestety ich formuła może nas również ograniczać. Bieżące, wspólne działania w różnych miastach można łatwiej i skuteczniej koordynować przy pomocy bardziej nowoczesnych i umożliwiających szybszą komunikację rozwiązań. Nie wymaga to też tworzenia organizacji ze zjazdami i wspólnymi ogólnopolskimi stanowiskami w różnych kwestiach. Często treść tych oświadczeń jest wypadkową różnej natury konfliktów pomiędzy poszczególnymi osobami bądź grupami oraz bolesnymi kompromisami teoretycznie zawieranymi dla dobra środowiska (jak to miało miejsce z Kongresonem), którego oficjalny (jakże absurdalny i pełen pomówień!) bojkot przez FA był impulsem, który ostatecznie skłonił nas do tej decyzji. Od samego początku Kongres Anarchistyczny był bliski naszym sercom, a każdą edycję współtworzyły osoby związane z WFA. Dlatego nie widzimy sensu w dalszej przynależności do organizacji, dla której nasza aktywność jest nieakceptowalna, a nasze wartości, cele oraz sposób działania różnią się od siebie coraz bardziej.

Niestety nie jest to pierwszy taki przypadek tylko konsekwencja stosowanych od dłuższego czasu praktyk, które prowadzą do postępującej centralizacji zarówno całego środowiska, jak i samej FA. Przestrzeń, w której podejmowane są wspólne decyzje o działaniach i charakterze współpracy, stała się narzędziem, za pomocą którego jednostki oraz dominujące grupy próbują przejąć kontrolę nad oddolnym, anty-hierarchicznym ruchem. Są też miejscem bezsensownego udowadniania kto robi ,prawdziwe anarchistyczne działania", a kto robi np. ,miękki marksizm"…

Nie czujemy się częścią takiej FA.

My, jako autonomiczna grupa, mamy już tego dosyć, czujemy potrzebę podążania własną ścieżką, nie chcemy zaciskać więcej zębów, czuć zażenowania zachowaniem poszczególnych osób lub całych sekcji oraz tłumaczyć, dlaczego ciągle w tym tkwimy, mimo że różnimy się od znacznej części FA.

Podkreślamy – nie twierdzimy, że Federacja od początku była złym pomysłem. Jako narzędzie tworzenia sieci odradzającego się w polsce środowiska anarchistycznego pełniła ważną rolę. Natomiast od kilku lat coraz bardziej dotkliwie czułyśmy, że ciągnie nas w dół i funkcjonowanie w jej strukturach to czysta (często przykra) formalność. Czujemy, że nasza decyzja jest zdecydowanym krokiem w stronę bardziej swobodnego podejścia do międzymiastowej i międzynarodowej współpracy. Podejścia opartego na realnej równości i autonomiczności poszczególnych grup czy jednostek, które będzie sprzyjać rzeczywistej samoorganizacji.

Co więcej – nie zamykamy się na przyszłą współpracę z FA. Zapraszamy do wspólnego planowania i działania wszystkie chętne grupy oraz jednostki (zwłaszcza te, które cenimy za dotychczasową aktywność ) , które wciąż pozostają w FA. Chcemy utrzymać z Wami kontakt.

Zapewne pojawi się też pytanie, co sądzimy o tym, że w Warszawie może powstać inna grupa FA – to duże miasto i nie wątpimy, że wcześniej czy później się taka grupa pojawi. Nie przeszkadza nam to w niczym, mamy nadzieję, że będzie to jak najlepsza załoga i szczerze życzymy im jak najlepiej 🙂

Mamy mnóstwo planów i pomysłów na naszą aktywność zarówno w najbliższym czasie, jak i długofalowo. Ze względu na natłok bieżących spraw będziemy je wprowadzać stopniowo. Śledźcie nasze kanały informacyjne i trzymajcie za nas kciuki!

Warszawska Formacja Anarchistyczna