• harcOPM
      link
      Polski
      18 months ago

      Tytuł automatycznie generowany z serwisu, nie miałem czasu poprawiać ale dokładnie takie stawiają zarzuty więc nie jest to oderwane od treści.

      • Skurwiel Aegewsh
        link
        fedilink
        18 months ago

        @harcesz
        Nie mam pretensji do Ciebie, tylko informuję o klikbajtowym tytule artykułu. Spiracić coś, to znaczy udostępniać nieautoryowane treści i kopie, a zarzuty są o to, że w czasie uczenia SI boty wykorzystay treść z nielegalnych źródeł. “Gildia Autorów jest jednak przekonana, że zbiory danych używane do treningu modelu językowego ChatGPT mogły być pobierane także z nielegalnych źródeł.”
        Szczerze myślałem, że GPT coś odpalil w związku z książkami, jakieś przeredagowane treści (książka innymi słowami napisana) wypuścił, czy coś, a tu zwykly spór o źródło danych. W USA jest z tym wieki probem, bo na studiach zrobisz kopię książki na własny użytek i jesteś piratem.

        • harcOPM
          link
          Polski
          18 months ago

          Spiracić coś, to znaczy udostępniać nieautoryowane treści i kopie

          Jak dla mnie raczej stworzyć nieautoryzowaną kopię. Niestety SJP PWN milczy w tej kwestii, więc jest to chyba kwestia uznaniowa. Żeby model AI mógł operować na danych z danej książki zapewne ma jej treść, więc przy definicji, która wydaje mi się bardziej naturalna miałoby to sens, zresztą sam się odnosisz do takiej formy “piractwa” odnośnie stanów, których tekst dotyczy.

  • @noodlejetski@lemm.ee
    link
    fedilink
    28 months ago

    Pisarze jako argument powołują się też na inne działanie ChatGPT. Chatbot, zapytany o źródło swoich informacji na temat treści książek, zapewnia, że znajdują się one w jego bazie danych.

    jeżu drogi, kiedy ludzie się nauczą że ChatGPT randomowo mówi sobie na co ma ochotę, i nie ma to żadnego przełożenia na stan faktyczny

    • harcOPM
      link
      Polski
      18 months ago

      To byłaby ciekawa linia obrony ze strony OpenAI ;)