Macron jako pierwszy prezydent uczestniczył w oficjalnej ceremonii upamiętnienia rocznicy masakry Algierczyków 17 października 1961 roku w Paryżu. Prezydent rozmawiał z krewnymi ofiar, składając im hołd nad brzegiem Sekwany, na wysokości mostu Bezons.
60 lat temu algierscy demonstranci protestowali przeciwko zakazowi opuszczania domów przez Algierczyków po godzinie 20.30. Tego dnia policja i służby brutalnie spacyfikowały demonstrantów, a ciała ofiar wrzucono do Sekwany.
“Prawie 12 tysięcy Algierczyków zostało aresztowanych i przeniesionych do obozów zorganizowanych na stadionie Coubertina, w Pałacu Sportu i innych miejscach” – napisano w komunikacie.
Wiele rodzin nigdy nie znalazło szczątków swoich bliskich. Liczbę zabitych w wyniku masakry historycy szacują na co najmniej kilkadziesiąt, a oficjalna liczba ofiar to zaledwie trzy.
Pamięta ktoś kawałek francuski rapowy który wspomina te wydarzenia? Tytuł luźno się tłumaczył jako apel poległych, były tam wspomniane walki rewolucjne itp z całego świata. Szukam go od paru lat. Był chyba wspomniany w zinie La Rage
z francuskiego rapu to tylko kojarzę Keny Arkanę
Może wrzuć pytanie do !musiczka@szmer.info