Siema, od dłuższego czasu zastanawiam się jak spopularyzować antyfaszyzm w mieście, w którym do tej pory nic specjalnego się nie działo i w którym dawniej roiło się od nazi skinów(poza wegańską kuchnią społeczną parę razy). Zastanawiam się jak zaczynaliście, osoby, które robicie rzeczy od lat? Jeśli napisałem posta, którego ktoś inny już dodał, proszę zwrócić mi uwagę w komentarzu oraz jeśli to możliwe, podać link do takowego:)
to zależy, głównie od miejsca (na jakich zasadach korzystasz czy udostępniają ci dźwiękowca/dzwiękowczynię, czy musisz ogarnąć sobie kogoś) i tego kogo zapraszasz, jak lokalne zespoły to może zwrotów nie trzeba będzie, ale jedzenie i piwko by wypadało.
na początek łatwiej jest chyba zrobić disco i puszczać muzę samemu albo zaprosić kogoś ze sceny klubowej (wydaje mi się nadal łatwiejsze do ogarnięcia niż koncert)