Siema, od dłuższego czasu zastanawiam się jak spopularyzować antyfaszyzm w mieście, w którym do tej pory nic specjalnego się nie działo i w którym dawniej roiło się od nazi skinów(poza wegańską kuchnią społeczną parę razy). Zastanawiam się jak zaczynaliście, osoby, które robicie rzeczy od lat? Jeśli napisałem posta, którego ktoś inny już dodał, proszę zwrócić mi uwagę w komentarzu oraz jeśli to możliwe, podać link do takowego:)

  • @ANTIFA_JAWORZNOM
    link
    32 years ago

    Hej, to też pytanie czy jest Was więcej czy jesteś sam. Jeśli jesteś sam zacznij od vlep, klejenia plakatów. Jeśli jest Was więcej możecie pomyśleć o organizowaniu jakichś koncertów , projekcji filmów itd

    • @wifi2137OP
      link
      12 years ago

      Myślałem też na zrobieniu koncertu, ale do tego potrzeba chyba bardzo sporego zaplecza finansowego co nie?

      • @ANTIFA_JAWORZNOM
        link
        32 years ago

        Niekoniecznie potrzeba sporego zaplecza finansowego, to kwestia dogadania z zespołami

      • make
        link
        22 years ago

        to zależy, głównie od miejsca (na jakich zasadach korzystasz czy udostępniają ci dźwiękowca/dzwiękowczynię, czy musisz ogarnąć sobie kogoś) i tego kogo zapraszasz, jak lokalne zespoły to może zwrotów nie trzeba będzie, ale jedzenie i piwko by wypadało.

        na początek łatwiej jest chyba zrobić disco i puszczać muzę samemu albo zaprosić kogoś ze sceny klubowej (wydaje mi się nadal łatwiejsze do ogarnięcia niż koncert)

  • @ingmmar
    link
    22 years ago

    Bardzo polecam książkę CrimethInc „Recipes for disaster”. To są taktyki możliwe do wprowadzenia tez w małych miastach, niektóre naprawdę inspirujące. Polska wersja tez się kiedyś pojawi ;)

    • @wifi2137OP
      link
      32 years ago

      Dziękuję. Poczytam sobie!

  • @dj1936
    link
    22 years ago

    Warto odezwać się do jakiejś grupy, która jest najbliżej Ciebie.