Każdego dnia setki tirów jadą z Niemiec przez Polskę na Białoruś. - Wiem, że wiozą towary dla rosyjskiego wojska. To niemoralne - mówi Mirosław Zahorski. By unieruchomić ciężarówki, odkręca tablice rejestracyjne, a kierowcom wręcza ulotki o tym, że Rosja bombarduje ludność cywilną.

  • makeM
    link
    3
    edit-2
    2 years ago

    trzeba to uspołecznić:

    W Polsce zamieszkał u znajomych pod Łodzią. Tam w jednej z przydrożnych barów rozmawiał z kierowcami tirów jeżdżących autostradą A2 z Niemiec do Białorusi i dalej do Rosji. Rosjanami, Białorusinami, Kazachami. Widziałem ich listy przewozowe.

    • Oniemiałem, włosy stanęły mi dęba na głowie. Unia Europejska wprowadziła sankcje dla towarów rosyjskich i białoruskich. Tymczasem firmy i przedsiębiorstwa przewozowe z tych państw, jak gdyby nigdy nic, w dalszym ciągu sprowadzają z państw Unii Europejskiej, przede wszystkim z Niemiec, najróżniejsze lekarstwa, makarony, kasze, także części do maszyn dla fabryk - denerwuje się Zahorski.

    I przeklina: -

    K… mać! Przecież to wszystko trafi za parę dni na front. Wiem to z pewnych źródeł, od ludzi, którzy dowożą tam ten towar.

    “Nie bądź wspólnikiem zbrodni przeciwko ludzkości! Zabierz swój ładunek na Ukrainę!”

    Mirosław Zahorski postanowił działać. Za własne pieniądze wydrukował pod Łodzią 700 ulotek, które wręcza kierowcom rosyjskich i białoruskich tirów.

    “Kierowco ciężarówki! Rosyjska »wojskowa operacja specjalna« na Ukrainie spowolniła się. Zamieniła się w agonię z potężnym ostrzałem spokojnych miast i wsi, niszczeniem budynków mieszkalnych, śmiercią osób starszych, kobiet i dzieci. Żywność i lekarstwa, które przywozisz dla rosyjskich żołnierzy to obchodzenie globalnych sankcji. To co robisz, może tylko przedłużyć niedorzeczny rozlew krwi. Te towary nie są potrzebne sprawcom agresji, ale ofiarom. Nie bądź wspólnikiem zbrodni przeciwko ludzkości! Zabierz swój ładunek na Ukrainę! Jeśli powstrzymuje Cię strach o swoje bezpieczeństwo, Twoje bezpieczeństwo rodziny i przyszłe zatrudnienie - skontaktuj się z nami” - napisał w odezwie do kierowców białoruskich i rosyjskich tirów.

    Mirosław Zahorski: To nie jest wcale takie gadanie pozbawione sensu. Zdaje sobie sprawę, że na kierowcę takiego tira, który rozładuje w Polsce towar, bądź pojedzie z nim na Ukrainę będzie czekać w Mińsku kara. Straci on pracę i narazi się na sankcje karne. Ale przedsiębiorcy z Polski, Ukrainy dadzą mu zatrudnienie w polskich firmach, bo te narzekają na brak szoferów. To nie wszystko. Wraz z grupą przyjaciół i znajomych pomożemy sprowadzić do Polski z Białorusi rodziny takich kierowców. Niech żyją w Polsce w wolnym kraju, a nie dyktaturze Łukaszenki.

    Zahorski jeździ samochodem po autostradzie A2 i zatrzymuje się na parkingach, gdzie wręcza swoje ulotki i opowiada, co w rzeczywistości dzieje się dziś na Ukrainie, bo większość obywateli Białorusi czy Rosji wciąż jest karmiona propagandą “o koniecznej rosyjskiej operacji specjalnej w Ukrainie”.

    • Rozdałem już kilkaset ulotek. Część kierowców początkowo nie wierzy w to, co im mówię,. ale potem przeciera oczy ze zdumienia - opowiada Zahorski. To jest wojna. A na wojnie obowiązują zupełnie inne zasady

    To nie wszystko. Akcja Zahorskiego to nie tylko działania propagandowe.

    • Postanowiłem działać. Pod Łodzią na jednym z parkingów odkręciłem tablice rejestracyjną z przyczepy z jednego tira. Bardzo sprawnie wszystko poszło. Kierowca tego tira już nie ruszy w dalszą podróż, bo za chwilę zostanie zatrzymany na drodze przez drogówkę bądź przez tą waszą Inspekcję Transportu Drogowego, krokodylki, jak wy je nazywacie. Wyrobienie nowych tablic dla białoruskiej ciężarówki to nawet dwa tygodnie stójki. Co najważniejsze: stójki z towarem, który na czas nie trafi do żołnierzy, którzy zdobywają Ukrainę. A wszystko, daj Boże, przyczyni się do klęski Putina - tłumaczy Mirosław Zahorski.
  • @zeshi
    link
    22 years ago

    OP i @makemoshnotwar@szmer.info - a jest coś więcej info może co to za firmy i czemu ich sankcje nie dotknęły? SWIFT i cała reszta sankcji miały uniemożliwić płatności za prawie wszystko poza gazem i ropą do Europy. Ktoś kupuje, ktoś sprzedaje, ktoś komuś płaci, wiadomo jest dokąd towar jedzie, kto ma wiedizeć pewnie też wie co jedzie.