Piotr Ikonowicz od lat walczy z urzędnikami w obronie osób najbiedniejszych, eksmitowanych i niejednokrotnie bezdomnych. Temat nieuczciwie przeprowadzonego flipu również nie jest mu obcy. — Ciągle mamy takie sprawy — mówi w rozmowie z Onetem i tłumaczy, dlaczego w ogóle w polskim prawie jest przestrzeń na tzw. flip. — Wynika to z nadinterpretacji prawa własności.