Problem fat acceptance jest bardzo skomplikowany. Z jednej stronie każdemu należy się szacunek i każdy ma prawo do decydowania o swoim ciele, z drugiej jednak sporo celebrytek czy influencerek zrobiło sobie na tym biznes i propagują nie tylko fałszywe ale przed wszystkim bardzo szkodliwe informacje. Co lepsze i przeciwnicy jak i zwolennicy body positive posługują się bardzo szkodliwa retoryką.
Hasła typu healthy at every size, czy wmawianie widzom że mogą ważyć grubo ponad 100kg z czego większość to tłuszcz będą szkodzić. Tak samo sposób w jaki są traktowane osoby otyłe im nie pomaga.
Myślę że gdy z obawy przed reakcją drugiej strony kierujemy się emocjami (np. strach przed toksyczną reakcją) zamiast zdrowym rozsądkiem i dobrem, długofalowe efekty są szkodliwe na wieki poziomach.