After traveling 4,500 miles, I have spent less than $5 on electricity. Five dollars! That’s less than a cost of a mocha latte something at Starbucks. That is astounding. That’s less than the cost of two gallons of gas. It means that on days I bike the 10 miles to and from work, I’m spending less than one cent on electricity to get there. And about half the time, I’m carting a bike cargo trailer behind me (often full of groceries) which means it’s a heavier load for the bike to carry.

  • LukaszHOP
    link
    fedilink
    Polski
    arrow-up
    4
    ·
    edit-2
    2 years ago

    Mam taki rower z ramą z chromo-molibdenowej stali. Super ekologiczny, bo ciągle używany, a wyprodukowany w pierwszej połowie lat 90-tych. Zadbany, regularnie serwisowany, smarowany itp. Chodzi jak żyleta. Służy mi do dojeżdżania i zakupów (do jeżdżenia dla frajdy mam inny rower).

    Mimo tego, że jestem osobą o stopniu rozjeżdżenia zdecydowanie powyżej krajowej średniej, to i tak często marzę o elektryku, gdy wracam do mojej wsi z sakwami pełnymi zakupów, a akurat pogoda jest nie najlepsza, bolą mnie kolana (wiek się odzywa) albo jestem po prostu zmęczony.

    To zdecydowanie nie jest środek transportu dla każdego, niezależnie jak bardzo jest ekologiczny. Powiedziałbym raczej, że dla niewielu.

    • lemat_87
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      3
      ·
      2 years ago

      Te rowery z lat 90 i wcześniej są często dużo wytrzymalsze niż obecnie produkowane. Do tego dużo większa zamienność części pomiędzy modelami, a nawet producentami. Szacunek za częstą jazdę. Ja jeżdżę cały rok, wiem, że czasami nie jest łatwo, ale zimą wielu ludzi nie jeździ po prostu z lenistwa i wygodnictwa.

      • LukaszHOP
        link
        fedilink
        Polski
        arrow-up
        3
        ·
        2 years ago

        Zimą najtrudniejsze jest ciągłe zmienianie opon na takie z kolcami i bez, bo śnieg i lód nie utrzymują się dłużej niż tydzień. :(

        • trytytkaM
          link
          fedilink
          Polski
          arrow-up
          1
          ·
          2 years ago

          a korzystałeś kiedyś z montowanych kolców?

          • LukaszHOP
            link
            fedilink
            Polski
            arrow-up
            1
            ·
            2 years ago

            Nie. Znajoma z Finlandii poleciła mi opony i nie rozglądałem się za niczym innym.

        • lemat_87
          link
          fedilink
          Polski
          arrow-up
          1
          ·
          2 years ago

          O ja tak zaawansowanych metod nie używałem, mam po prostu z przodu w moim treckingowcu oponę z górskim bardzo głębokim bieżnikiem i jadę dużo wolniej, ale nie powiem, kilka wywrotek zaliczyłem, bo jednak nie zawsze się chce jechać wolno. Wkurza, że droga do pracy zajmuje dwa razy więcej czasu. Ale nie było tak dużo tego śniegu i lodu, więc to bywało rzadko, a przez zmiany klimatyczne to obawiam się, że będzie coraz mniej.

          • LukaszHOP
            link
            fedilink
            Polski
            arrow-up
            3
            ·
            2 years ago

            Ja się do kolców przekonałem tej zimy, gdy miałem problem z wyjechaniem pod górę z mojej wsi, a po dojechaniu do miasteczka musiałem prowadzić rower po uliczkach osiedla, bo tam drogowcy nie dotarli. Gdy przyszedł następny tydzień z lodem i śniegiem jeździłem jak ten król xD

            • lemat_87
              link
              fedilink
              Polski
              arrow-up
              2
              ·
              2 years ago

              Ciekawe, trochę mnie odstrasza wymiana opon cykliczna, bo u nas tak dziwnie i mało pada ten śnieg, ale dobrze znać takie rozwiązanie

    • trytytkaM
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      2
      ·
      2 years ago

      cr-mo 4ever. cr-mo przeciwko faszyzmowi. o, właśnie się zorientowałam, że jeszcze nigdy nie miałam roweru z innego materiału:D poza stalowym reksiem i potem kamą:D wrzucałam zresztą kiedyś tekst dotyczący ekologiczności rowerów, w którym wzięto pod uwagę też material ramy (no i trwała stal wydaje się, że wypada najlepiej) https://szmer.info/post/11582

    • trytytkaM
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      1
      ·
      2 years ago

      Ps a napiszesz jaki to rower? Jestem trochę fanką retro MTB:D

      • LukaszHOP
        link
        fedilink
        Polski
        arrow-up
        2
        ·
        2 years ago

        Trek 800 Sport, kupiony najprawdopodobniej w 1994. Wiem, że Trek teraz kojarzy się raczej z psami w Stanach, ale wtedy tego nie wiedziałem.

      • LukaszHOP
        link
        fedilink
        Polski
        arrow-up
        1
        ·
        2 years ago

        Napisze? Phi, ja zaraz zdjęcia wrzucę xD

        • trytytkaM
          link
          fedilink
          Polski
          arrow-up
          2
          ·
          2 years ago

          Aaa trek 800 Mountain track <3 Ja się w sumie niedawno o tej policji dowiedziałam. Na szczęście można kupować treki używane i mieć jednocześnie radochę, że się ma rower z dożywotnią gwarancją na ramę (kupując używany chyba nie można z niej skorzystać, ale radochę mieć można i tak:D ) i nie wspierać hajsikiem polityki firmy