W 2002 roku, kiedy Jean-Marie Le Pen – ojciec Marine Le Pen i jej polityczny poprzednik – stanął w wyborcze szranki z ówczesnym prezydentem Jacques’em Chirakiem, na ulice ponad 70 miast wyszło około miliona ludzi protestujących pod hasłem „Zatrzymać faszyzm!”. Jean-Marie poległ wtedy z kretesem, przegrał wybory stosunkiem 82 do 18 proc. głosów. W 2022 roku, kiedy Marine Le Pen w drugich wyborach z rzędu przeszła do drugiej tury, żadnych protestów nie było. Nikogo to nie zdziwiło. Skrajna prawica zadomowiła się już w głównym nurcie.

  • @LukaszWyrak
    link
    32 years ago

    Macron to niestety straszna porażka. Le Pen faktycznie może wygrać, chyba że lewica się odrodzi, a ostatnio mieli lepszy okres.