[automatyczne tłumaczenie]

ALERT BEZPIECZEŃSTWA Kolektiva.social 🚨

To jest ostrzeżenie dla użytkowników Kolektiva.social. Prosimy o przeczytanie tego postu w całości!

W połowie maja 2023 r. miał miejsce nalot na dom jednego z administratorów Kolektiva.social, a cała jego elektronika została przejęta przez FBI. Nalot był częścią dochodzenia w sprawie lokalnego protestu. Kolektiva nie była ani przedmiotem, ani celem tego dochodzenia. Dziś administratorowi postawiono zarzuty w związku z jego domniemanym udziałem w tym proteście.

Niestety, w czasie nalotu nasz administrator rozwiązywał problem i pracował z kopią zapasową bazy danych Kolektiva.social. Ta kopia zapasowa, datowana na pierwszy tydzień maja 2023 r., była w niezaszyfrowanym stanie, gdy nastąpił nalot i została przejęta wraz ze wszystkim innym.

Baza danych jest sercem serwera Mastodon. Kopia bazy danych, taka jak ta przejęta, może zawierać dowolne z następujących danych użytkownika, w tym przypadku aktualne na początek maja 2023 r:

  • Informacje o koncie użytkownika, takie jak adres e-mail powiązany z kontem, obserwujący i obserwowani itp.
  • Wszystkie posty użytkownika: publiczne, nienotowane, tylko dla obserwujących, i bezpośrednie (“DM”).
  • Ewentualnie adresy IP powiązane z kontem - adresy IP na Kolektiva.social są rejestrowane przez 3 dni, a następnie usuwane, więc adresy IP z wszelkich logowań w ciągu 3 dni przed datą kopii zapasowej bazy danych zostaną uwzględnione.
  • Zaszyfrowana wersja hasła.

🚨 👉 Jako środek ostrożności zalecamy wszystkim użytkownikom Kolektiva.social natychmiastową zmianę hasła na nowe, unikalne i silne hasło.

Szczerze przepraszamy wszystkich naszych użytkowników i żałujemy tego naruszenia. Patrząc z perspektywy czasu, pozostawienie kopii bazy danych w stanie niezaszyfrowanym było oczywistym błędem. Niestety to, co w innym przypadku byłoby drobnym błędem, zbiegło się w czasie z nalotem, z powodu pecha i spektakularnie złego wyczucia czasu.

Rozumiemy, że nasi użytkownicy i inne osoby na Fediverse będą miały wiele pytań. Postaramy się odpowiedzieć na nie najlepiej, jak potrafimy, ale prosimy o cierpliwość i pamiętanie, że możemy być przytłoczeni wiadomościami i możemy opóźnić odpowiedź lub nie być w stanie udzielić odpowiedzi na niektóre pytania z powodów prawnych lub technicznych. Przypominamy, że otwarte spekulowanie w Internecie na temat domniemanej działalności przestępczej lub tego, co organy ścigania mogą zrobić z przejętymi danymi, może być niezwykle szkodliwe dla oskarżonych osób i naszej społeczności. Obecnie wiemy, że zajęte dane Kolektiva nie mają związku z federalnym dochodzeniem i oskarżeniem, i badamy prawne możliwości zwrotu zajętych danych i zniszczenia ich kopii.

Dziękujemy za zrozumienie i solidarność

  • Obi Łan Łąki Kenobi@qoto.org
    link
    fedilink
    arrow-up
    1
    ·
    1 year ago

    @harcesz po pierwsze to w źródle jest napisane jak byk, że chodzi o soy cake, a durnie miatowi napisali tam, że soybeans processed to soy [sic!] cake.
    To jest jasne, tylko Ty nie masz pojęcia o produkcji soi to nie rozumiesz jaki błąd tutaj popełniono.
    Mączka sojowa to jest odpad po produkcji olei.
    To się wszystko zgadza na wykresie, że jak ekstrakcja z jednej tony daje 10% oleju to reszta idzie na pasze.
    To jest jak byk na tym wykresie, tylko trzeba mieć wiedzę z produkcji żywności. W źródle, które czytałem jest to już napisane bez błędu.

    Nauka to nie jest pchanie tego co uważa się za słuszne. Wręcz przeciwnie. Nauka to dostosowanie tego co się uważa do rzeczywistości nawet jak Einstein uważał, że Bóg nie gra w kości to musiał swoje poglądy dostosować do rzeczywistości. To jest nauka. Aktywista by dalej ślepo pchał swoje. W nauce się niczego nie pcha, w nauce z pokorą akceptuje się rzeczywistość nawet jak wydaje nam się niezgodna z tym co wierzymy.

    Hackerspace to świetlica dla dorosłych. Aktywiści są antyaborcyjni, antyszczepionkowi, za bronią, przeciw broni.
    Ty nie jesteś„aktywistą” hackerspace to jesteś raczej działaczem, bo robisz animację społeczną, a nie pchasz swoje idee na uczestników hackerspace. To nie jest aktywizm.

    To mi powiedz jaka jest moja ideologia/przekonania/aktywizm skoro wg. Ciebie jestem aktywistą, bo Ty tak rozmyłeś termin aktywista, że stracił znaczenie.

    Wg. Twoje definicji to jak pielę ogródek czy myję samochód komuś to jestem aktywistą. LOL.

    • harcOPM
      link
      fedilink
      arrow-up
      1
      ·
      edit-2
      1 year ago

      edit: sorry parę edycji, bo zajmuję się czymś innym i piszę na szybko

      Mączki sojowej absolutnie używa się w gotowaniu w domach, albo wskaż mi pracę naukową albo dane z rynku przetwórczego/pasz dowodzące że nie. Podobnie jak miejsce, gdzie w pierwotnym źródle jest to “jasno napisane”, jak twierdziłeś chwilę temu.

      Aktywista by dalej ślepo pchał swoje.

      Ok, więc według tego co opisujesz nie jestem aktywistą, mimo, że wbrew faktom ślepo przesz ze swoimi niedoinformowanymi twierdzeniami na mój temat. Za naukowca się nie uważam, ale zdecydowanie odrzucam poglądy, kiedy znajdę dowody ich niesłuszności. A teraz zapraszam do ich przedstawienia, przypominając, że dowód anegdotyczny jest niczym więcej niż anegdotką.

      Hackerspace to świetlica dla dorosłych. A

      Hackerspace to świetlica dla dorosłych, z których sporo ma raczej wysokie kompetencje technologiczne. Tego tyczyło się meritum rozmowy. Czy aktywiści mogą mieć wysoką wiedzę technologiczną? Absolutnie mogą.

      Rozróżnienie aktywista - działacz dość zabawne, na jakiej podstawie je konstruujesz? Już pomijając zupełnie błędne przeświadczenie o tym jak działa aktywizm społeczny (fun fact; studiowałem animację społeczno-kulturalną).

      bo Ty tak rozmyłeś termin aktywista, że stracił znaczenie.

      Ja tak rozmyłem termin aktywista? Weź proszę prześledź podane przez ciebie w tej rozmowie stwierdzenia co znaczy być aktywistą. Z jakiegoś powodu wkładasz znaczny wysiłek w tłumaczenie mi czym jest aktywizm i kim dokładnie są aktywiści oraz jakie mają przekonania. O ile mogło by to być zasadne przy określeniu jakiejś bardzo konkretnej grupy (np. jakaś grupa aktywistów z jednej instancji którym akurat chciało się z tobą rozmawiać), tu dokonujesz niczym nie uzasadnionej logicznie serii fikołków, stworzenia sobie strawmana, oraz średnio udolnej i zupełnie bezzasadnej próby udowodnienia, że każda osoba o jakimś przekonaniu jest jego częścią. Ale gdzie masz na to wszystko badania? Po prostu tak wierzysz.

      Twoje definicji to jak pielę ogródek czy myję samochód komuś to jestem aktywistą.

      Jedyna definicja jaką podałem pochodzi ze Słownika Języka Polskiego Państwowego Wydawnictwa Naukowego. Ale co oni mogą wiedzieć, z pewnością masz opublikowane badania miażdżące ich tezę?