Rosjanie naprawdę złamali kod pokazujący, jak wpływać na wybory — powiedziała Kaja Kallas, wysoka przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Stwierdziła, że dzisiejsze metody oceny uczciwości głosowań są przestarzałe i nie uwzględniają działania nowych technologii, co — jej zdaniem — jest niezwykle niepokojące. — Jeśli nie można już ufać wyborom, to jak można ufać ich wynikom? — zapytała.
Sterowanie społeczeństwem poprzez manipulację metodami naukowymi ma już ponad stuletnią tradycję. Różne opcje polityczne używały i używają tego nazędzia zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie. “Transformacja” w Polsce lat 90. była kulminacyjnym przykładem takiego sterowania w okresie Zimnej Wojny. Teraz z kolei sukcesy odnosi Rosja, demontując zachodnią dynamikę kontroli. Przy okazji tych starć, kombatanci radośnie tratują wszystkich i wszystko dookoła. Cytat z Kallas odbieram jako balon próbny, testujący możliwość przejścia od neoliberalnej demokracji w stronę bardziej republikańskiej dynamiki. Co oczywiście nikogo nie uratuje, a w skrajnym wypadku doprowadzi do sytuacji analogicznej do trumpizmu.