Szef Światowej Organizacji Meteorologicznej ostrzega również, że “działania na rzecz klimatu nie są luksusem, ale koniecznością”, wraz z rosnącymi temperaturami pisze Ajit Niranjan, europejski korespondent ds. środowiska Guardiana.

automatyczne tłumaczenie (deepl)

Era globalnego ocieplenia dobiegła końca i “nadeszła era globalnego wrzenia”, powiedział sekretarz generalny ONZ António Guterres po tym, jak naukowcy potwierdzili, że lipiec będzie najgorętszym miesiącem na świecie. “Zmiana klimatu już nadeszła. Jest przerażająca. A to dopiero początek” - powiedział Guterres. “Nadal możliwe jest ograniczenie globalnego wzrostu temperatury do 1,5C [powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej] i uniknięcie najgorszych skutków zmian klimatu. Ale tylko dzięki dramatycznym, natychmiastowym działaniom na rzecz klimatu”. Komentarze Guterresa pojawiły się po tym, jak naukowcy potwierdzili w czwartek, że ostatnie trzy tygodnie były najgorętsze od początku istnienia rekordów, a lipiec jest na dobrej drodze, by stać się najgorętszym miesiącem w historii. Wsparcie Guardiana Według Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) i unijnego programu obserwacji Ziemi Copernicus, globalne temperatury w tym miesiącu pobiły rekordy, podsycane przez spalanie paliw kopalnych i wywołujące gwałtowne zjawiska pogodowe. Stały wzrost średnich globalnych temperatur, napędzany przez zanieczyszczenia, które zatrzymują światło słoneczne i działają jak szklarnia wokół Ziemi, pogorszył ekstremalne warunki pogodowe. Spalona Wielka Brytania: lipcowa fala upałów na zdjęciach Sekretarz generalny WMO, Petteri Taalas, powiedział: “Potrzeba redukcji emisji gazów cieplarnianych jest pilniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Działania na rzecz klimatu nie są luksusem, ale koniecznością”. Inni klimatolodzy potwierdzili wyniki badań. Karsten Haustein z Uniwersytetu w Lipsku stwierdził, że w lipcu 2023 r. świat będzie o 1,5C (34,7F) cieplejszy niż w przeciętnym lipcu przed uprzemysłowieniem. Temperatury w tym miesiącu były “tak skandaliczne”, że naukowcy mogli przewidzieć, że będzie on najcieplejszy w historii, nawet przed jego zakończeniem, powiedział. Haustein wziął globalne szacunki temperatury z National Oceanic and Atmospheric Administration w USA i stwierdził, że lipiec 2023 roku prawdopodobnie pobije poprzedni rekord z 2019 roku o 0,2C.

Zeke Hausfather, klimatolog z amerykańskiej organizacji non-profit Berkeley Earth, wykorzystał narzędzia japońskich i europejskich meteorologów, aby oszacować, że rekord zostanie pobity o blisko 0,3C. Powiedział: “O ile nie dojdzie dziś do poważnego uderzenia asteroidy, jest praktycznie pewne, że lipiec 2023 roku będzie najcieplejszym miesiącem w historii z dużym marginesem. Osobiście uważam, że skala tego rekordu jest nieco oszałamiająca. Nie widzimy niczego analogicznego w historycznym rekordzie dla lipca”. Zanieczyszczenie gazami cieplarnianymi spowodowało w tym miesiącu wzrost temperatur śmiertelnych fal upałów na trzech kontynentach, wynika z szybkiej analizy sieci World Weather Attribution opublikowanej we wtorek. Badanie, w którym wykorzystano ustalone metody, ale które nie zostało jeszcze poddane wzajemnej weryfikacji, wykazało, że ludzkość spowodowała fale upałów w południowej Europie, Ameryce Północnej i Chinach odpowiednio o 2,5C, 2C i 1C gorętsze.

Naukowcy stwierdzili, że pierwsze dwa byłyby “praktycznie niemożliwe”, gdyby ludzie nie spowodowali zmian klimatu. Friederike Otto, klimatolog z Imperial College London i główna autorka badania, powiedziała: “Musimy żyć z tymi - i umożliwić ludziom życie z nimi - ekstremalnymi warunkami w lecie. Nie są one rzadkością. A im później przestaniemy spalać paliwa kopalne, tym będą one częstsze”.

Naukowcy spodziewają się, że ten rok będzie gorętszy niż zwykle, ponieważ El Niño, naturalny wzór wiatru i wody, który ogrzewa planetę, powraca po trzech latach chłodniejszego odpowiednika, La Niña. Efekt ten, wraz z zanieczyszczeniem gazami cieplarnianymi, doprowadził WMO do przewidzenia dwóch na trzy szanse, że jeden z kolejnych pięciu lat będzie o 1,5C cieplejszy niż przed rewolucją przemysłową - poziom, do którego światowi przywódcy obiecali spróbować ograniczyć globalne ocieplenie do końca wieku. WMO ostrzegła, że nie oznacza to, że cel nie zostanie osiągnięty, ponieważ odnosi się do średniej z 20 lat, a nie do poszczególnych miesięcy lub lat. Joyce Kimutai, klimatolog z Grantham Institute, powiedziała, że większe i silniejsze ekstremalne zjawiska pogodowe powodują spustoszenie na całym świecie - szczególnie w biedniejszych krajach najmniej odpowiedzialnych za emisje. Dodała: “Powinno to służyć jako ważny sygnał ostrzegawczy dla nas wszystkich. Musimy przenieść rozmowę na to, co musi się pilnie wydarzyć w tym roku”. Światowi przywódcy spotkają się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w listopadzie, aby uzgodnić sposoby powstrzymania ocieplenia planety, dostosowania się do bardziej ekstremalnych warunków pogodowych i zapłacenia za szkody. Przewodniczący szczytu Cop28, Sultan Al Jaber, który jest również szefem krajowej spółki naftowej, powiedział w wywiadzie dla Guardiana w tym miesiącu, że stopniowe odchodzenie od paliw kopalnych jest “nieuniknione i niezbędne”.

Catherine Abreu, założycielka kanadyjskiej grupy kampanijnej Destination Zero, powiedziała, że rządy muszą zrozumieć, że “odejście od paliw kopalnych jest nie tylko nieuniknione, ale i pilne. Musi być zaplanowane, wymaga współpracy; wymaga zapewnienia finansowania na skalę, która obecnie nie jest zapewniana”. Zgodnie z planem działania na rzecz zerowej emisji netto opracowanym przez Międzynarodową Agencję Energii, od 2021 r. nie powinno być żadnych nowych złóż ropy naftowej i gazu ziemnego. Zamiast tego rządy, w tym USA, Wielkiej Brytanii i Australii, przyznały licencje na kolejne odwierty. Marina Romanello, badaczka klimatu i zdrowia na University College London i szefowa Lancet Countdown, powiedziała: “Mamy dane pokazujące, w jaki sposób same fundamenty zdrowia są podważane przez zmiany klimatu, a pomimo tej wiedzy obserwujemy, jak rządy i firmy nadal priorytetowo traktują paliwa kopalne”. “Ale wciąż mamy czas, aby odwrócić bieg wydarzeń i zapewnić godną życia przyszłość dla nas i naszych dzieci”.