Jeśli mamy sprostać temu krytycznemu momentowi w historii, musimy liczyć się z tym, że nie mamy do czynienia z przeciwnikami, których widzieliśmy wcześniej. Mamy do czynienia z faszyzmem dni ostatecznych.
Aby mieć nadzieję na walkę z faszystami dni ostatecznych, z ich nieustannie ograniczającymi i duszącymi koncentrycznymi kręgami „porządku miłości”, będziemy musieli zbudować niesforny, otwarty ruch wiernych kochających Ziemię: wiernych tej planecie, jej ludziom, jej stworzeniom i możliwości nadającej się do życia przyszłości dla nas wszystkich. Wiernych tutaj.
…zamiast pytać: „Czy wszyscy podzielamy ten sam światopogląd?” Adrienne zachęca nas, byśmy zapytali: „Czy bije pani serce i czy planuje pani żyć? Proszę przejść tędy, a resztę ustalimy po drugiej stronie”.
Ciężkie, długie i ponure, ale must-read, jeśli chcemy wiedzieć, co nas zabije (albo nie).
Niezła ściana tekstu, ale skłania do refleksji. Dzięki za przetłumaczenie tego.