5
Inicjatywa Dzikie Karpaty (@dzikiekarpaty@pol.social)
pol.socialZałączono: 1 obraz
🔥 Gdy truje się ludzi, truje się też przyrodę 🌲
Historia Mariusza Piotrowskiego to nie tylko opowieść o bezprawnym zwolnieniu związkowca. To opowieść o tym, jak w imię pieniędzy niszczy się ludzi i środowisko.
Mariusz – spawacz, społeczny inspektor pracy, związkowiec – został wyrzucony z pracy, bo… zgłosił, że toksyczne ścieki mogą trafiać prosto do kanalizacji deszczowej. Bo miał odwagę zatrzymać produkcję w lakierni, gdzie iskrzyło tak bardzo, że mogło dojść do pożaru. Bo powiedział „dość” nie tylko w imieniu kolegów, ale też w imieniu środowiska.
To, co się dzieje w firmie JEREMIAS, to kolejna odsłona znanego nam dobrze z Puszczy Karpackiej scenariusza: liczą się pieniądze, życie człowieka i planety schodzi na dalszy plan. Gdy w firmie pojawia się kontrola, nagle nie wolno myć posadzek (a pamiętacie historię, w której urzędnicy uprzedzili myśliwych o kontroli ambony, gdzie nielegalnie dokarmiano niedźwiedzie?) Gdy pracownik próbuje chronić współpracowników przed toksynami – dostaje dyscyplinarkę. A kiedy mówi o tym głośno – grożą mu prawnikami. (a pamiętacie historię o ciąganiu po sądach mieszkańca Pogórza Przemyskiego, który odważył się sprzeciwić Lasom Państwowym?).
💣 Toksyczne substancje, które trują pracowników na zakładzie, trafiają potem do gleby, do wód, do lasów, do naszych domów.
👷♂️ Związkowiec, który walczy o prawo do zdrowego miejsca pracy, chroni też Twoje środowisko życia.
💥 Walka o prawa pracownicze to też walka o prawo do czystego środowiska - w fabryce i na zewnątrz. Jeśli ktoś nie szanuje zdrowia podwładnych, nie będzie szanował naszego środowiska.
📢 Nie zostawiajmy Mariusza samego - w komentarzu link do zrzutki solidarnościowej. Udostępnij, reaguj, nagłaśniaj.
To nie jest tylko jego walka – to nasza wspólna sprawa. Życie ludzi i planety jest ważniejsze niż pieniądze tej lub innej firmy.
You must log in or # to comment.