Excuse me, what the fuck?
You must log in or # to comment.
Kultura łowiecka? Toż to jakiś oksymoron…
Trasfer kasy ze świeżo dofinansowego woja do myśliwskich klik.
Ja bym się jakiegoś wielkiego spisku nie doszukiwał.
Ktoś kazał zrobić szkolenia, ktoś dał budżet na jedzenie i spotkania, ktoś kazał przygotować raport że się odbyło, no to załatwili tak jak potrafią.
Czy są jakieś odgórne wytyczne, jakiś zakres tematów które powinny być poruszone na tych spotkaniach?