Ciekawi mnie jakich używacie strategii, by ludzieńkowie bezstresowo, bez winy i radośnie zrozumieli, że aktywizm na facebooku nie jest taki fajny.

Moje argumenty krążą wokół:

  • niekolaboracji z policją i technofaszyzmem,
  • niewzbogacania najbogatszych,
  • nienarażania na zagrożenie siebie i innych,
  • niewspierania fałszywej wizji wolności tego techno-portalu,
  • braku autonomii
  • niewspieraniu mizoginistycznej technologii białego burżujskiego palanta.

Fajnie by było, gdyby następnym razem po prostu można było powiedzieć: przeczytaj sobie ↑ ten wątek na szmerze ;)

  • obywatelle (she/her)
    link
    fedilink
    arrow-up
    5
    ·
    3 years ago

    Co do Twittera to jest pełna racja, dlatego jestem sceptyczna co do Mastodona: właśnie dlatego że jest to kopia Twittera, najbardziej toksycznego portalu społecznościowego.

    My tu zresztą mówimy o tym, jakie portale czy jaki internet byłby dla lewaków najfajniejszy, a coraz więcej sygnałów z mojego otoczenia brzmi raczej jak to social media same w sobie są problemem. :)