high fructose trash juice

  • 2 Posts
  • 39 Comments
Joined 3 years ago
cake
Cake day: October 4th, 2021

help-circle


  • A co do infekowalności pomimo szczepionek, to chyba nie jest trudno zbadać, po prostu wziąć grupę ludzi po szczepieniach i regularnie ich testować, by wyłapać nawet gdyby byli asymptomatyczni i dobrać grupę kontrolną osób nieszczepionych.

    No możesz coś takiego zrobić, ale to spowalnia cały trial - iirc nie testowali rutynowo, tylko po pojawieniu się jakichś objawów. Myślę że w Anglii coś takiego zrobili, ale z miksem szczepionek


  • Takie testy były brane pod uwagę około rok temu, żeby przyspieszyć badania na ludziach (ochotnikach) pod kątem efektywności (2/3 faza), ale ilość naturalnie występujących nowych przypadków była tak wielka że okazało się to niepotrzebne. Co było, całościowo patrząc, niesamowicie przejebaną sytuacją


  • A i teraz jak już mamy dobre małocząsteczkowe leki na covid (jeden od Mercka i drugi od Pfizera) powstaje nowa możliwość - coś co się nazywa challenge trials, a co używa się przy niektórych chorobach np malarii, i znacznie częściej w badaniach na zwierzętach - pacjenta szczepimy, czekamy, i potem podajemy żywego wirusa. Wcześniej to by zostało ujebane przez każdą komisję bioetyczną, bo nie ma co zrobić jakby się rozchorował, a jeszcze jest cała grupa kontrolna; ale teraz kiedy mamy leki które ucinają hospitalizację o 85%+ a zgony jeszcze bardziej (sam lek Pfizera, łącznie pewnie będą lepsze) może to przejść


  • Możesz powiedzieć, ok, można prowadzić badania obserwacyjne - spoko, tylko że obecna grupa niezaszczepiona to będą w jakiejś części antyszczepionkowcy, a oni spotykają się z innymi antyszczepionkowcami i z tego powodu mają większe ryzyko zarażenia, i pewnie będą mieli inne zwyczaje które będą zmieniać to jak często się zarażają/jak często w ogóle zgłaszają się do lekarza, więc to nie jest dobra grupa kontrolna. To znaczy jakaś tam jest, tylko to ogranicza wnioski jakie można na tej podstawie wyciągnąć. Dość znacznie


  • No bo to by było niepotrzebne narażanie na ryzyko, a jak ktoś teraz chce się zaszczepić to nie musi zgłaszać się do badań klinicznych, tylko może przyjść i się zaszczepić w punkcie. Mieliśmy na etyce przykład badań leków na raka - jasne, prawdopodobnie umrą i tak, ale nie bada się placebo vs lek jeśli jakieś leczenie już jest - raczej lek znany kontra lek znany plus lek testowany - bo to pierwsze byłoby niepotrzebnie ryzykowne, szkodliwe, odmowa leczenia bez dobrego powodu, you name it, myślę że wiadomo o co chodzi




  • szczepionki średnio zapobiegają zakażeniu się i innych deltą i raczej mam wątpliwości do ich skuteczności półrocznej. Choć i tak pewnie zmniejszenie infekowalności u choćby pewnych osób nawet o mały procent, na dużą skalę może mieć duże efekty.

    iirc przy astrze odporność spada wolniej niż przy szczepionkach mRNA, a jeśli chodzi o johnsona, to prawdopodobnie od samego początku to powinna być szczepionka dwudawkowa

    Ludzie mają różne akceptowalne poziomy ryzyka, co mam na to poradzić. Kiedy było po 2000 nowych przypadków dziennie, też jakoś specjalnie nie zwracałem uwagi na maski (będąc po szczepieniu). Za miesiąc ± biorę trzecią dawkę, jak mi pozwolą

    To jest zgrubne i proste do zaimplementowania, ale np. wrzucanie szczepienia johnsonem i pfizerem uważam za pomyłkę

    szczepisz się dla innych na dwa sposoby - raz, że nie zarazisz innych, a przynajmniej jest to znacznie mniej prawdopodobne, a dwa, że nie zajmiesz respiratora/karetki komuś innemu z powodu covida

    Dla wirusa wszyscy ludzie są równi i nie mają znaczenia osobiste poglądy na pandemię. Nie ma porządnego powodu (poza niektórymi rzadkimi przeciwwskazaniami) żeby się nie szczepić, jeśli się zarazisz bez szczepienia, masz ok 3% szans na zgon i znacznie większe szanse na niepełnosprawność po przechorowaniu


  • szczepionki przeciw covidowi są dość skuteczne aby samemu uniknąć hospitalizacji

    tak

    nawet jeśli chodzi o deltę

    tak

    ale skuteczność blednie u osób starszych

    Gładko spada z wiekiem, ale nie tylko: ktokolwiek kto bierze immunosupresanty albo chemioterapię, albo ma AIDS, (i pewnie więcej) wytworzy odporność słabą albo w ogóle; niektóre choroby (np cukrzyca, dyslipidemia, nadciśnienie) będą pogarszać przebieg covid, ale nie jestem pewien czy osłabiają odpowiedź na szczepienie

    i na miesiąc/parę miesięcy po 2giej dawce

    Ogólnie z czasem odporność spada, dlatego po pół roku rekomenduje się drugą dawkę. Choć i tak nie do końca, bo ozdrowieńcy z SARS (2003) mieli odpowiedź na szczepienie taką, jak ozdrowieńcy z covid, to znaczy zwiększoną ilość przeciwciał w porównaniu do takich co nie przechorowali. Co sugeruje, że sytuacja jest bardziej skomplikowana i nie chodzi tylko o przeciwciała, ale też o odpowiedź komórkową, którą mierzy się trudniej

    src: https://www.nature.com/articles/d41586-021-02260-9

    szczepionki raczej znacznie zmniejszają symptomy

    jak już się zarazisz, co też jest rzadsze. A przy okazji zmniejszają ilość wirusa w obiegu (viral load) co też powoduje że trudniej zarazić kolejne osoby. To samo powoduje że mniej prawdopodobne jest pojawienie się wariantu odpornego na szczepionki u zaszczepionych: ilość wirusa jest mniejsza, do ominięcia przeciwciał konieczne jest co najmniej kilka mutacji, a nawet pojedyncze mutacje idące w tym kierunku będą dalej zmiatane przez istniejące przeciwciała


  • śmiertelność i przeciwwskazania do poszczególnych szczepionek (jest jakieś zestawienie, różnice, statystyki?)

    W sensie efekty uboczne po szczepieniu? Na pewno ktoś to zbiera, ale tak z głowy mogę powiedzieć o ok 11/milion szczepień - zapalenie mięśnia sercowego po szczepionkach mRNA. Nie są rozłożone po równo, najbardziej narażone są osoby młodsze i nieco bardziej mężczyźni niż kobiety; przy astrze tego nie ma, dlatego przez jakiś czas astra była rekomendowana młodszym, a pfizer starszym ludziom. Większa skuteczność pfizera wydaje się przeważać, przynajmniej wtedy kiedy jest dostępny, a w dalszej kolejności każde szczepienie jest lepsze niż żadne, dlatego jeśli ktoś chciał wybrać sobie szczepienie pfizerem to to było dozwolone


  • będzie trudno porównywać astrę, modernę pfizera itp ponieważ raz, że badania względem placebo były rok temu, kiedy nie było delty, a dwa, że każde z nich miało inną metodologię i tak naprawdę mierzyło troszkę co innego. Teraz żadna komisja bioetyczna nie przepuści badania tego typu, a i wątpię że by znaleźli się chętni. Jedyne co zostaje to badania obserwacyjne

    Pfizer miał zamiar zmodyfikować nieco szczepionkę tak żeby zamiast kolca wariantu początkowego był tam kolec delty, ale ponieważ bez modyfikacji też działa, wygląda na to że pomysł zdechł (a tak to trzeba by robić kolejne badania)

    Ogólnie brałem info z bloga Dereka Lowe, siedzi w drug develompencie (od strony mniejszych strukturalnie leków) ponad 20 lat, więc podejrzewam że wie co mówi https://www.science.org/blogs/pipeline