ktoś coś słyszał więcej?

Al Jazeera’s Lucia Newman, reporting from Santiago, said armed Mapuche groups “have become more and more bold” over the past few months, “carrying out acts of arson, sabotage, [and] taking over land”.

“The president has been under tremendous pressure for months now from conservatives within his own party, and other groups including truck drivers, to call a stage of siege in the Araucania, but he has been reluctant to do so until now,” Newman said.

The conflict in the Araucania region has been intensifying, she added, “and many would say that the Chilean state has actually lost control of much of that region”.

  • ether
    link
    53 years ago

    Sprawdzę. Ludobójstwo na ludności Mapuche ma długą historię, tak długą jak ich historia oporu, więc nie dziwi mnie jeśli rząd rozgłasza plotki, by usprawiedliwić represję.

    Wczoraj był dzień “Hiszpańskości”, dla jednych jest to dzień świętowania wielkości strefy hiszpańskojęzycznej, a dla innych przypomnienie bolesnego dziedzictwa kolonializmu, mordów i bezprawnej okupacji kontynentu przez białego człowieka. W ten dzień w bardzo wielu miejscach, od Hiszpanii po Amerykę Łacińską są kontr-manifestacje, szczególnie ważne dla ludności okupowanych (aka “rdzennych”). W tym kontekście jest normalne, że Mapuche wyszli na ulicę się manifestować. One/oni od dawna walczą o odzyskanie suwerenności swoich ziem i przeciwko kapitalistycznemu najazdowi. Jeśli chodzi o broń, to pierwsze słyszę, by one/oni się zbroili, więc raczej chodzi o kamienie, tak jak i w Polsce na manifestacjach mogło by się zdarzyć. Ale sprawdzę coś więcej, bo teraz to tylko moje domysły i poranne przejrzenie masowej prasy Latynoamerykańskiej. Piszą o manifestacji w niedzielę, która skończyła się na 18rannych i 10 aresztowanych. Rannych oczywiście z powodu policyjnego ataku.

    • obywatelle (she/her)
      link
      13 years ago

      Sprawdź, ale zwróć uwagę że w tekście jest mowa o podpaleniach i sabotażu. To akurat bardzo dobrze, że sięgają po takie środki i że ogólnie rzecz biorąc biorą sprawy w swoje ręce. Ile można się biernie przyglądać temu, jak twoi współplemieńcy giną?

      • ether
        link
        33 years ago

        Ja nie wiem czy sięgają po takie środki, czy to tylko prowokacja/propaganda rządowa. Nie wiem na ile ruch, który jest silnie wewnętrznie zorganizowany, jak w ich przypadku, i który walczy o ochronę życia, by takich środków potrzebował.

        Sprawa jest o tyle zastanawiająca, że prasa mało co pisze o osobach rannych i osobie zabitej przez policję, co powinno być na pierwszych stronach gazet, a raczej piszą o stanie wyjątkowym.