Jak dla mnie nawet w najbardziej optymistycznej wersji, niektóre z rzeczy o których pisałem mogą być konieczne. Napływ uchodźców zdestabilizuje jeszcze bardziej służbę zdrowia, kolejki się wydłużą, może brakować leków. Odcięcie od węgla i gazu z Rosji minimalnie gwarantuje nam przerwy w dostawie prądu. Ataki hakerskie też są raczej pewne. Więc czasowe przerwy w dostępie do komunikacji, płatności bezgotówkowych także.
Nie wiem jak dokładnie z tamtym miejscem. Ale mieszkańcy “gett” dążą wielką pogardą i niechęcią “społeczników” głównie dlatego że to trochę z ich perspektywy kolonizatorstwo. Przychodzą jacyś najpewniej lepiej usytuowani ludzie od nich skądś, i na ich terenie robią jakieś rzeczy które niby mają im służyć, ale nikt ich o zdanie nie pytał, sami tych rzeczy także nie tworzyli. Oni nie odróżniają tego od tagowania po rzeczach miejskich jak MPK, znaki itd. To nie jest ich inicjatywa i działalność. Więc jest niszczona. We Wrocławiu są “kolorowe podwórka na nadoodrzu” całe pięknie pokryte sztuką podwórka kamienic. Zrobione przez artystów ze współpracy z mieszkańcami, sami mieszkańcy mnóstwo malowali, są tam ich portrety, zwierzęta, ich przemyślenia pomieszane z rzeczami artystów z zewnątrz. I nie ma żadnych zniszczeń bo to była inicjatywa także lokalna, mieszkańcy tego chcieli i dbają o to jak o mało co. To dla mnie rozwiązanie. Nie bądźmy kolonizatorami którzy wypierdalają się z butami na jakiś teren a potem psioczą ze zniszczone.
We Wrocławiu ktoś nie lubi TVNu… ciekawe czemu?..
Nie wiem czy oglądałeś go więcej, ale patrząc też na jego starsze posty na wykopie które jeszcze pamiętam, to to liberał straszny i kapitalista. Po prostu bardzo centrowy, charyzmatyczny i postępowy w kwestiach obyczajowych. Polecam film o leperze choćby. https://youtu.be/4PlB9kB8o8Q
Chyba głównie z obserwacji, pracowałem w różnych miejscach, budowlanka, stolarka, duże zakłady przemysłowe i dużo rozmawiam z “zwykłymi” ludźmi, mnóstwo zwykłych kowalskich, wcale nie przeżartych przez TVP czy inny prawacki ściek ma bardzo dużą awersję do zagranicznych słów określających coś czego nie rozumieją. Używanie takiego języka sprawia że wytwarza się ściana pomiędzy “zwykłymi ludźmi” a “tymi lewakami co to performance robią jakieś, skąd oni na to czas mają”. Dlatego myślę że faktycznie, akcja symboliczna. Albo po prostu protest symboliczny brzmi lepiej i nie tworzy ściany.
Jest jakieś słowo w Polsce które nie brzmiało by tak poniekąd “pejoratywnie” jak performance? Mam wrażenie że wiele osób z poza bańki po prostu z góry przekreśla wszystkie takie akcje bo już na wstępie im się źle kojarzy przez jakieś dziwne słowo z zachodu. A poza tym, super akcja. Przechodnie na pewno bardziej się zastanowili po zobaczeniu tego widoku nad sprawą granicy niż gdyby powiesić nawet ogromny baner. Zwłaszcza dobre może to być dla rodzin. Dziecko pyta “co to za dziwni państwo z trupami” i rodzic już tak łatwo nie odpowie. No i super pomysł na w miarę bezpieczną i spokojną akcję w tych niespokojnych dniach <3 PS: postaram się więcej udzielać na szmerze w najbliższych dniach, jak zapomnę może mi ktoś przypomnieć w różnych okolicznościach :-P
Hej, Wraz z osobami przyjacielskimi utworzyliśmy niedawno mały kolektyw anarchistycznych pseudoartystów. “Kolektyw światłoczułość”…
Petycja online chyba najlepiej. Pewnie nad tym pracują ale jakby im jebnąc petycją to by przyspieszyli.