Z całą niechęcią do Gawła i jego piramidy finansowej czy innego przekrętu OMZRIKowego, dawno nie słyszałem by naziole gonili kogoś z bronią. Wiadomo, rodacy kamraci są śmieszni, tylko pytanie czy są tylko śmieszni? Ten typ co we Wrocławiu zabił dwóch gliniarzy też był od kamratów. Ostatnio się medialnie mówi o tym że “lata 90 wracają” w kwestii przestępczości, nie wiem na ile to prawda, ale oby nie wróciły też w kontekście przemocy faszystów.
O kurwa, pojebana historia. Aż się wierzyć nie chce. Ktoś ma więcej info czy ten dyrektor jakoś medialnie bardzo działał przeciwko Putinowi albo jego katedra żeby faktycznie na niego polowali na zlecenie służb?