Taka myśl: to co dzisiaj obserwujemy na granicy z Białorusią to przedsmak tego, co czeka nas już wkrótce (kilka, kilkanaście lat), kiedy zmiany klimatu doprowadzą do tego, że niektóre obszary przestaną nadawać się do życia a ludność zamieszkująca je po prostu poszuka innych i trafi do nas.

Chyba warto wokół tego rozkręcić narrację.

  • 8Petros he/him
    link
    4
    edit-2
    3 years ago

    To się już dzieje. Kombinacja katastrof klimatycznej i surowcowej jest korzeniem obecnej wędrówki ludów. I to już od dekad. Tylko w naszej, zasobnej i bezpiecznej, okolicy świata, zaczęło to być widoczne dopiero gdzieś tak od 2015.