Na codzień używam Qwanta, ale czasami kontrolnie odpalam też wyszukiwanie na googlu i żyć mi się odechciewa jak widzę te skrajnie bezużyteczne ale za to topiące lodowce “podsumowania AI”. No więc jest wtyczka pozwalająca na automatyczne wykorzystanie specjalnego adresu googla do wyników bez tego syfu. Polecam.
Startpage to wyniki z googla i binga, obietnicą prywatności w którą nie wiem czemu ludzie wierzą.
No to jakas instancja Searxa, np. search.disroot.org
Przesiadłem się z Ecosia.org na Startpage.com z tego powodu:
vs.
Dla porównania:
A że “papier wszystko przyjmie”, “we’re your friends”? Cyniczna prawda od zarania dziejów:
http://inv.nadeko.net/watch?t=144&v=updoM-EuHrQ
ToS;dr to dopiero pierwszy etap selekcji.
To napisawszy muszę wyznać, pewnie bez zaskoczenia, że jak dla mnie podsumowania od GenAI typowo są totalnie O.K. (używam też regularnie Perplexity AI, a wcześniej You.com). Jedna i druga osoba wspominały o Kagi: http://help.kagi.com/kagi/why-kagi/ai-philosophy.html (u mnie zdyskwalifikowane jako komercyjna, płatna usługa, lecz O.K., że sobie istnieją).