W Polsce nie mamy miejsca, które byłoby anarchistycznym forum. Wyobrazam sobie bezpieczne forum, które jesr podzielone na kilka części;

  • widoczne dla wszystkich, niezarejestrowanych użytkowników,
  • widoczne dla zarejestrowanych uzytkownikow,
  • podgrupy widoczne dla osób na zaproszenie.*

Czy to jest marzenie wciętej głowy, czy po prostu nie mamy tego ogarniętego w Polsce, a w innych krajach działa cos w ten deseń? Co działa? Ma ktoś wiedzę?

*jasne, ze takie podgrupki mogą przenosić się na signal itd.

Jasne tez, ze są sprawy, o których w ogóle nie pisze się w internecie. Ale uważam, ze brak jest takiego miejsca.

Co myslicie?

  • pfm
    link
    fedilink
    arrow-up
    6
    ·
    5 days ago

    Mam rodzinę na Signalu, nie mam Fejsa, Instagrama, ani innych takich gówien. Poza tym wymieniłeś 3 aplikacje a dopiero co pisałeś że potrzeba 20.

    Powtarzanie że tych aplikacji “używa 10 osób na krzyż” to co najwyżej szkodliwy, zniechęcający ludzi fałsz. Powielając go aktywnie zniechęcasz ludzi, więc nic dziwnego nie musisz używać korpo-platform.

    Niniejszą wiadomością kończę udział w dyskusji, bo widzę że przez cały czas próbujesz tylko udowodnić, że się nie da z takich lub innych przyczyn. Doświadczenie mówi mi co innego.

    • Waćpan
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      3
      arrow-down
      1
      ·
      5 days ago

      Podobnie do Osoby Przedpiśczej, acz z przyczyny, która b. mocno “nie leży” Stronie Społecznej, a gdzie widzę wiele compounded kryzysów i neuroatypowości, sabotujących osobom Sprawczość – Samodyscyplina. Nie ma kompromisów z poufnością; gear trzeba opanować, dopracować i konsekwentnie stosować dobre praktyki, bo od tego zależy nie tylko nasze bezpieczeństwo – albo nie startować do łączności cyfrowej i zostawić sobie komputer/smartfona do scrollowania (“telefon służy do umawiania się, a nie do rozmowy”). To samo polecam znajomym i rodzinie normalsów/normików:  jeśli nie dacie rady opanować “internetowego BHP” (np. dla seniorów – kursy przy jakichś Uniwersytetach Trzeciego Wieku itp.) – co rozumiem, że może być trudne dla ludzi nietechnicznych – to lepiej nie idźcie np. w e-banking, bo was prędzej czy później sfraudują; załatwiajcie rachunki przy okienku.

    • kataak
      link
      fedilink
      arrow-up
      1
      ·
      5 days ago

      No fajnie, tylko to, że Ty masz rodzinę na Signalu to nie znaczy, że większość osób ma. I oczywiście używam hiperboli i litoty, bo wiadomo, że nie używa ich tylko 10 osób (bo aż 20). Niemniej jednak skala jest na tyle mała, że wymuszanie na ludziach by dostosowywali się do technofetyszów kilku osób nie powinno być aż tak tolerowane. Próg wejścia w jakiekolwiek działanie i tak jest za duży, a wszystkie “signalizacje” i uciekanie z komunikatorów, z których korzysta zdecydowana większość społeczeństwa jest zwyczajnie szkodliwe.