Analogicznie gdyby u władzy byli naziści pewnie by ich rozstrzelano, czy to umniejsza ich osiągnięciu? Jasne, na pewno warto pamiętać jakie warunki na nie pozwoliły. Dalej jednak jest to wygrana dla ruchu, który nie ma ich zbyt wiele, więc myślę, że warto by je celebrować i nagłaśniać jako sukces.
Nie tyle wygrali co klimat polityczny im sprzyja. Gdyby to był jakiś milioner z Ukrainy to byłoby pewnie odwrotnie.
Poza tym ten człowiek i tak odzyska kamienicę.
Ale mimo to jest to jakieś zwycięstwo.
Analogicznie gdyby u władzy byli naziści pewnie by ich rozstrzelano, czy to umniejsza ich osiągnięciu? Jasne, na pewno warto pamiętać jakie warunki na nie pozwoliły. Dalej jednak jest to wygrana dla ruchu, który nie ma ich zbyt wiele, więc myślę, że warto by je celebrować i nagłaśniać jako sukces.