Trafiłem na artykuł o przygotowaniu do blackoutów wyjaśniający, że jest to wizja całkiem realna w niedalekiej przyszłości. Co sądzicie o blackoutach w Polsce?

Mówi się ostatnio, że nasza sieć nie radzi sobie z energią z OZE, więc może Polska nie jest w tak kiepskiej sytuacji?


Aktualizacja: doprecyzowałem, że chodzi o niedaleką przyszłość.

  • 8Petros he/him
    link
    32 years ago

    To, co my z żoną próbujemy zrobić:

    1. Ograniczać zużywanie zasobów, dublować systemy zależne od zewnętrznej infrastruktury, gromadzić zapasy, douczać się teoretycznie i praktycznie.

    2. Organizować i integrować sąsiedztwo, budować nawyki i sieć pomocy wzajemnej. Społeczność jest najlepszym wsparciem.

    Wszystko oczywiście zależnie od lokalnego kontekstu.

    https://szmer.info/c/wszechkryzys powstała właśnie po to, żeby o takich tematach pisać i się wspierać w adaptacji do życia w katastrofie.

    • @mrocznapanda
      link
      2
      edit-2
      2 years ago
      1. Już się to staram robić, z naciskiem na gromadzenie zapasów i ograniczanie zasobów; co do dublowania systemów: z tym nie mam doświadczenia. Przydałoby się zainwestować w nawet niewielki, niepodłączony do sieci, panel.
      2. Mam wokół wielu starszych ludzi, ze swoimi twardymi nawykami, ciężko w pojedynkę zmobilizować społaczność lokalną do zrobienia czegoś właśnie na potrzeby społeczności - co zwróci się w niedalekiej przyszłości. Króluje samochodoza, mamtowdupizm i inne. W obrębie miasta: chciałbym zaangażować się w lokalne inicjatywy, ale najczęściej komunikują się one wyłącznie na korpoportalach…
      • kwjM
        link
        32 years ago

        chciałbym zaangażować się w lokalne inicjatywy, ale najczęściej komunikują się one wyłącznie na korpoportalach…

        Ano, skądś to znam ;]