the way “lockdown” means “keep going to work but no seeing your friends allowed” instead of “stop working here’s some UBI and free food and rent is suspended indefinitely as we employ highly-paid workers with proper PPE and unlimited PTO to work on massive infrastructural improvements to indoor ventilation systems across the country. all vaccine patents have been nullified by the way”

W wolnym tumaczeniu:

sposób, w jaki „lockdown” oznacza „masz dalej chodzić do pracy, ale nie możesz się spotykać ze znajomymi” zamiast „przestań pracować, masz tu uniwersalny dochód gwarantowany i darmowe jedzenie, a czynsz jest zawieszony na czas nieokreślony, podczas gdy wysoko opłacani pracownicy/czki z dostępem do odpowiedniej odzieży ochronnej i nieograniczonym płatnym urlopem pracują nad masowymi ulepszeniami systemów wentylacyjnych w pomieszczeniach zamkniętych w całym kraju. a, no i wszystkie patenty na szczepionki zostały unieważnione”

  • obywatelle (she/her)
    link
    12 years ago

    Nie oszukuje. Po prostu jest bezradny. Nikt nie wie co robić żeby jednocześnie zabezpieczyć ludzi i zapewnić ciągły wzrost goapodarczy.

    • @zeshi
      link
      1
      edit-2
      2 years ago

      Myślę, że jednak oszukuje opowiadając non stop bajki że niegroźny, albo groźny ale nie aż tak, że nie trzeba się zamykać - rządy od początku kombinowały z przekazem i dawały sprzeczne sygnały. Nie tlyko u nas się o to wkurwili eksperci.

      Wzrost gospodarczy by musiał zostać trochę ograniczony ale czy całkowicie? To już nawet Chiny sobie jakoś poradziły z poltiyką zero-covid (ale zobaczymy jak tam ich omikron rozjedzie). IMO to wręcz kwestia tego komu by urosło, że nie Bezosowi i nie landlordom. Te pieniądze by przecież zostały wydane.

      • obywatelle (she/her)
        link
        12 years ago

        Oszukuje, ale nie w celu kontroli. To właśnie raczej kłamstwa małego dziecka z bezradności.

        • @zeshi
          link
          1
          edit-2
          2 years ago

          imho zależy co rozumiesz przez kontrolę. Mi się kontrola bardziej kojarzy z tym o czym pisał Deleuze niż tym czego obawiają się foliarze. I niestety kontrola w tym deluzjańskim znaczeniu została mocno zaostrzona w czasie pandemii. Oraz w tym kapitalistycznym - przekonywaniu ludzi żeby umierali za PKB, a odpowiedzialni byli po pracy.

          • obywatelle (she/her)
            link
            12 years ago

            Ale to nic nowego, pandemia nie pokazała nic nowego w tym względzie. Wcześniej też mieliśmy żyć dla PKB, po prostu wielu z nas łudziło się, że to nie znaczy automatycznie że musimy za nie umierać. Ale to niestety logiczna konsekwencja tej decyzji.

            Pandemia, kryzys, jakiekolwiek losowe zdarzenie, to wszystko tylko preteksty. Kapitalizm umie nas doić i okradać z życia także bez nich – bo czym innym było ostatnie 10 lat, gdy świat zaliczał ogromny wzrost gospodarczy, a nam kazano poświęcać się jeszcze bardziej?

            • @zeshi
              link
              12 years ago

              Masz rację, tylko myślę, że pandemia pokazała to bardzo wyraźnie, skondensowała szereg okropnych decyzji w krótkim odcinku czasu. Zazwyczaj kapitalizm stwarza lepsze pozory.