Chłopski rozum podpowiada, że byłoby zajebiście. Zdaje się, że likwidacja wielkich sklepów - np. przez ograniczenie maksymalnego metrażu jednego sklepu, powiedzmy do 100m2 sprawiłoby, że sklepów powstałoby wiele - na każdym osiedlu itd. Lokalne struktury, miejsca pracy…

To chyba z jednej strony coś, co “trochę już było kiedyś”, ale z drugiej strony zmieniają się czasy, technologia itd.

Napisałem ten post spontanicznie, może wywiąże się tu jakaś dyskusja. Googlując nie znalazłem żadnego ciekawego artykułu, nie znalazłem nikogo, kto dałby fantazji wodzy.

  • @Bruegel
    link
    42 years ago

    W większości branż większe zakłady są bardziej efektywne od mniejszych, wiele kwestii można zarzadzać bardziej racjonalnie.