Nacjonalistyczne grupy promujące supremację białej rasy w 2017 r. to klient, do którego nie chce przyznawać się żadna z wiodących firm oferujących obsługę cyfrowych płatności. Apple Pay, Google Wallet, Visa, Patreon i inni usługodawcy od dawna zawieszają konta neonazistów próbujących gromadzić środki z wykorzystaniem tych rozwiązań. Z pomocą ekstremistom przyszły kryptowaluty.
Organizacja społeczna Southern Poverty Law Centre (SPLC) zidentyfikowała ponad 600 adresów krypto powiązanych ze skrajną prawicą i takimi jej przedstawicielami, jak Andrew Anglin (wydawca neonazistowskiej strony Daily Stormer), Andrew Auernheimer (haker głoszący teorię supremacji białej rasy) i Don Black (twórca jednego z rasistowskich i nacjonalistycznych forów dyskusyjnych) - pisze tygodnik “Economist”.
Nacjonaliści, biali suprematyści, neonaziści i inni przedstawiciele skrajnych ruchów ideologicznych dziś otwarcie komunikują możliwość wpłacania im środków na działalność z wykorzystaniem portfeli kryptowalutowych.
Jak każda technologia, może być zastosowana przez nas jak i naszych wrogów.
W zależności od tego, jak dana technologia została zaprojektowana, jakie decyzje podjęli jej twórcy, może być bardziej przydatna tej czy innej grupie. Technologia nie jest dobra ani zła, ale nie jest też neutralna.
Przykład 1. Nóż może być albo nożykiem do masła, albo nożem rzeźniczym. Nadal są to noże, ale służą kompletnie różnym celom.
Przykład 2. Użytkownicy/czki sieci społecznościowej mogą mieć możliwość wyciszania i blokowania innych użytkonwików/czek, konkretnych wątków, ograniczania do kogo ich własne posty trafiają – albo dana sieć może im takich narzędzi nie dawać. Jeśli nie daje, świetnie sprawdza się jako narzędzie nękania, atakowania, obsmarowywania, i generalnie dojeżdżania ludzi on-line.
Kryptowaluty nie są technologią neutralną, ponieważ implementują ściśle libertariańskie podejście do rzeczywistości: człowiek człowiekowi wilkiem, każdy musi dbać o siebie sam, silniejszy zjada słabszego. To jest czysty kapitalizm beż absolutnie żadnych hamulców. Nic dziwnego, że neo-nazistowskie szumowiny tak się do tego kleją.
Obowiązkowo:
w jakim sensie kryptowaluty mają libertariańskie podejście? w sensie jakiś przykład realny możesz podać? Czy to po prostu zasada działania tych proof-of-work i proof-of-stake?
Bardzo dobrze jest to ogarnięte w zalinkowanym wideo, naprawdę gorąco polecam.
Ale tak na szybko: “państwo ma się nie wpieprzać tam, gdzie ludzie trzepią kasiorę” to motto libertarian, a zarazem główna myśl ludzi tworzących kryptowaluty. Cały pomysł na kryptowaluty to “pieniądze bez państwa”, co w efekcie zawsze oznacza dyktat najsilniejszych graczy.
deleted by creator
Dokładnie tak.
Tyle że cynicznie udający walkę o “wolność od opresji rządów i banksterów” (w przypadku kryptowalut), “wspieranie artystów” (w przypadku NFT), “decentralizację” (w przypadku web3). Straszny syf.
deleted by creator